Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MUNDIAL GRUPA B: Argentyna i Korea Południowa grają dalej! Grecja i Nigeria odpadają

(JP, TOM)
Nigeria do ostatniej minuty meczu z Koreą walczyła o awans z grupy B. Nie udało się i to Azjaci dołączyli do bezkonkurencyjnej Argentyny.

Grecja - Argentyna 0:2

TABELA:

1.Argentyna 3 3 0 0 7-1 9
2.Korea Południowa 3 1 1 1 5-6 4
3.Grecja 3 1 0 2 2-5 3
4.Nigeria 3 0 1 2 3-5 1

Bramki: Demichelis (77), Palermo (89)
GRECJA: Tzorvas - Kyrgiakos, Vyntra, Papadopoulos, Torosidis (55. Patsatzoglou) - Tziolis, Papastathopoulos, Moras, Karagounis (46. Spiropoulos), Katsouranis (54. Ninis) - Samaras.
ARGENTYNA: Romero - Burdisso, Demichelis, Otamendi, C. Rodriguez - Veron, Bolatti - M.Rodriguez (63. Di Maria) - Aguero (76. Pastore), Messi, Milito (80. Palermo). \
Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan). Widzów: 38.891. Żółte kartki: Katsouranis (Grecja) oraz Bolatti (Argentyna).
Piłkarz meczu FIFA: Messi

Grecja nie postarała się o niespodziankę w spotkaniu z Argentyną. Chociaż selekcjoner Albicelestes Diego Maradona dokonał w swoim zespole aż siedmiu zmian, to jego drużyna dominowała przez całe spotkanie.
Mecz toczył się w ospałym tempie. Argentyńczycy nie rzucili się wcale na Greków, którzy zaryglowali przedpole własnej bramki bardzo skutecznie. Z przodu mieli tylko jednego zawodnika - Samarasa. Podopieczni Maradony wymieniali do imentu podania, Grecy z kolei po odbiorze usiłowali przy futbolówce dłużej się utrzymać, ale czynili to nieporadnie. Do przerwy składne akcje i strzały na bramkę można było policzyć na palcach jednej ręki. Ciekawsze sytuacje stworzyli: Aguero oraz Veron lecz bramkarz Greków Alexandros Tzorvas. bronił z wyczuciem.

Po zmianie stron z każdą minutą przewaga Argentyńczyków rosła. Grecy momentami bronili się desperacko wybijając piłkę przed siebie. Do 76 min. utrzymywał się wynik bezbramkowy co było zasługą greckiego bramkarza. Dopiero w 77 min. po rzucie rożnym Demichelis strzelił na grecką bramkę, piłka zatrzymała się na ręce Milito, wróciła do obrońcy Argentyny który poprawił i drużyna Maradony objęła prowadzenie. W 86 min. po pięknej indywidualnej akcji Messiego piłka trafiła w słupek. Trzy minuty później Albicelestes pozbawili rywali złudzeń; ponownie piłkę po uderzeniu Messiego odbił przed siebie Tzorvas, a po dobitce Palermo wylądowała w siatce.

Nigeria - Korea Południowa 2:2

Bramki: Uche (12.), Yakubu (69., karny) - Jung Soo (38.), Chu Yong (49.)
NIGERIA: Enyeama - Odiah, Yobo (46. Echiejile), Shittu, Afolabi - Ayila, Etuhu, Obasi, Kanu (58. Martins), Uche - Yakubu (70. Obinna)
KOREA:Sung Ryong - Young Pyo, Jung Soo, Yong Hyung, Duri - Ji Sung, Jung Woo, Sung Yueng (87. Jae Sung), Chung Yong - Chu Young (90. , Ki Hun (64. Na Mil)
Sędziował Olegario Benquerenca (Portugalia). Widzów: 61 874. Żółte kartki: Enyeama, Ayila, Obasi - Na Mil.
Piłkarz meczu FIFA: Park Ji Sung

Dwie porażki i jedna stracona bramka - to był bilans dwóch spotkań Nigerii, która jednak mimo tego miała wczoraj szanse na awans do 1/16 finału. Warunkiem było pokonanie choćby jedną bramką Korei Północnej i jednoczesne zwycięstwo Argentyny z Grecją.

Afrykanie w końcu zagrali z pasją i od pierwszej minuty próbowali wykorzystać swoją przewagę fizyczną. To był dobry sposób na Koreańczyków, którzy długo nie mogli grać swojego szybkiego i dynamicznego futbolu. W zespole Nigerii świetnie piłki rozdzielał w środku pola doświadczony Kanu, w ataku bardzo aktywny był Kalu Uche. To właśnie były mistrz Polski z Wisłą Kraków trafił w 12. minucie po świetnej akcji skrzydłem Odiaha. Na twarzy Larsa Lagerbaecka po raz pierwszy w tym turnieju zagościł uśmiech.

Jego zespół wciąż atakował, po pół godzinie gry Uche trafił w słupek. Afrykańska natura odezwała się jednak kilkadziesiąt sekund później. W 38. minucie po rzucie wolnym obrońcy Nigerii nie upilnowali Jung Soo, który trafił do siatki.

Po stracie bramki entuzjazm Nigeryjczyków zupełnie się rozwiał. Piłkarze z Azji lepiej zaczęli wykorzystywać przewagę szybkości i zgrania, a ich rywale już do przerwy nie zagrozili bramce.
W drugiej połowie Korea szybko chciała rozstrzygnąć losy awansu. Zanim przeciwnicy otrząsnęli się z letargu w 49. minucie Chu Yong z rzutu wolnego przymierzył idealnie obok słupka i było 2:1. Nigeryjczycy próbowali jeszcze walczyć, ale długo nie osiągali żadnych efektów. Stworzyli nawet kilka sytuacji, ale mieli katastrofalną skuteczność. W 66. minucie Yakubu nie trafił z trzech metrów do pustej bramki.
Ten sam piłkarz jednak trzy minuty później wykorzystał rzut karny i wróciły nadzieje na awans. W 80. minucie Nigeryjczycy wiedzieli już, że w drugim meczu jest korzystny wynik. I właśnie wtedy Martins nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska