https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mundurkowy falstart

(dan)
Uczniowie "Kaspra" w nowych mundurkach  czekali na przybycie prymasa
Uczniowie "Kaspra" w nowych mundurkach czekali na przybycie prymasa Fot. DOMINIK FIJAŁKOWSKI
Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego witali prymasa Józefa Glempa w nowych, za małych lub za dużych mundurkach.

Od wielu miesięcy w szkole trwała dyskusja na temat powrotu mundurków do liceum z tradycjami. W końcu zdecydowano przy niewielu głosach sprzeciwu, że chłopcy z klas pierwszych i drugich będą nosić granatowe marynarki, a ich koleżanki - granatowe żakiety. Chłopcy musieli zapłacić za nie po 70 zł, a dziewczynki - po 55.

Krawiec się nie popisał

Debiut licealistów w nowych mundurkach nastąpił w poniedziałek, gdy gościł u nich prymas Józef Glemp. - Firma, która szyła te mundurki się nie popisała, ponieważ niektóre żakiety dla dziewcząt są za obszerne, a z kolei marynarki dla chłopców za małe. Ciekawe, kto teraz będzie poprawiał te buble - _mówił jeden z oburzonych rodziców. Uczniowie też do nas dzwonili: - _Nie będziemy chodzić w czymś takim.

W ramach reklamacji

Dyrektor szkoły Grzegorz Roszak również nie ukrywa zażenowania. - _Zależało nam na czasie. Chcieliśmy w nowych mundurkach powitać prymasa. Podejrzewam, że to duże tempo prac sprawiło, iż krawiec popełnił błędy - _mówi dyrektor. Podejrzewa również, że w kilku przypadkach kartki z nazwiskami uczniów poprzyczepiano do złych mundurków. Niektórzy licealiści już powymieniali się garderobą i nie narzekają.

Krawiec już odwiedził szkołę. Robi poprawki, w ramach reklamacji. Ma na to 14 dni. Dodaje, że uczniowie nie będą musieli za to dodatkowo płacić. - _Poczekamy i zobaczymy, jak uczniowie będą wyglądać po przeróbkach - _dodaje dyrektor.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska