https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mundurowi: - Szef posterunku znęca się nad nami. Wymachuje załadowaną bronią!

Łukasz Ernestowicz [email protected] tel. 56 45 11 925
Dariusz Gądek będzie musiał wytłumaczyć się ze skargi, która wpłynęła na niego do komendy wojewódzkiej. - Postępowanie wyjaśni wszelkie wątpliwości - mówi.
Dariusz Gądek będzie musiał wytłumaczyć się ze skargi, która wpłynęła na niego do komendy wojewódzkiej. - Postępowanie wyjaśni wszelkie wątpliwości - mówi. archiwum GP
- Szef posterunku psychicznie znęca się nad nami. Wymachuje załadowaną bronią - alarmują mundurowi z Łasina. - Jestem niewinny - przekonuje ich przełożony. Skargę wyjaśnia komenda wojewódzka.

Codzienna służba w policji to nie jest scenariusz serialu telewizyjnego. A policjant to nie szeryf, który na lewo i prawo może wymachiwać swoim rewolwerem. Korzystanie z broni ściśle regulują przepisy. Ich naruszenie przelało czarę goryczy wśród policjantów z Łasina.

Niebezpieczna kontrola

Przepisy zezwalają m.in. na skontrolowanie broni policjanta przez jego przełożonego. - Ale taka kontrola musi odbywać się z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa - mówią policjanci. - Niedopuszczalne jest w jej trakcie na przykład załadowanie broni i kierowanie lufy w stronę podwładnych.

A tak - zdaniem części funkcjonariuszy pracujących w Łasinie, w powiecie grudziądzkim - miał robić kierownik posterunku asp. sztab. Dariusz Gądek.

Zobacz również: Awantura pod sklepem. Strażnicy miejscy pobili Dawida? [wideo]

Brawurowe, niebezpieczne czy wręcz głupie zachowanie to nie jedyny grzech kierownika, który wytykają mu podwładni. O patologicznych sytuacjach poinformowali związki zawodowe, które z kolei o sprawie zawiadomiły Komendę Wojewódzką Policji w Bydgoszczy.

- Rzeczywiście, otrzymaliśmy skargi od policjantów i sprawę przekazaliśmy komendantowi wojewódzkiemu - potwierdza Adrian Skowroński, szef Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Grudziądzu.

Udało nam się dotrzeć do jednego z funkcjonariuszy, który poprosił o interwencję związek zawodowy. Nie był chętny do rozmowy z prasą. W końcu wyznał: - Z powodu zachowań przełożonego musimy korzystać z pomocy psychologicznej. Nie potrzebowaliśmy jej wcześniej, do momentu, aż zaczął się na nas wyżywać - mówi mundurowy. - Sytuacja z kontrolą broni wystraszyła nas wszystkich. Nie wiemy, czego się spodziewać po kierowniku.

W piśmie, które wpłynęło do komendy wojewódzkiej funkcjonariusze skarżą się również na mobbing ze strony przełożonego. Miał im ubliżać, poniżać, straszyć postępowaniami dyscyplinarnymi. Policjanci, którzy nie podobali się szefowi posterunku nie mieli szans na nagrody czy premie. Z góry zostało im to zapowiedziane.

Czytaj również: Policjancie! Nie wracaj, k..., bez 17 mandatów!

Komenda wojewódzka już zareagowała na skargę. - Z pismem dopiero się zapoznaliśmy, ale już rozpoczęliśmy czynności wyjaśniające - mówi nadkom. Monika Chlebicz, rzeczniczka komendy wojewódzkiej policji. - Z tego też powodu nie chcemy na razie komentować tej sytuacji.

Kierownik czeka na wyniki postępowania

Typowy mobbing w policyjnej służbie - w naszym regionie - zgłaszany jest rzadko. W komendzie wojewódzkiej nie przypominają sobie takiej skargi. - Wcześniej zdarzały się incydenty, w których stwierdzaliśmy nieprawidłowe zachowania przełożonych oraz podległych im funkcjonariuszy - dodaje rzeczniczka. - W takich przypadkach kierowaliśmy policjantów, zarówno przełożonych, jak i podwładnych, do psychologów i korygowaliśmy ich postawy.

Jak zarzuty swoich funkcjonariuszy odpiera kierownik posterunku w Łasinie? - Myślę, że postępowanie wyjaśni wszelkie wątpliwości i udowodnię, że jestem niewinny - krótko odpowiada Dariusz Gądek.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 42

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nikt

Szef to szef i tyle.

Słuchać się szefa bo jest zgodnie z KK funkcjonariuszem państwowym i za Was koledzy "sąsiedzi" odpowiada głową.

Jak robicie koledzy głupoty w zyciu to on się musi za Was tłumaczyc u swoich przełożonych.

A najlepiej jakby cześciowo co niekórych ubezwłasnowolnić, to by komendant czy dowódca miał lżej.

Słuchac się i wykonywac polecnia i rozkazy i chronic RWD szefa (komendanta i d-cy).

Z niejdenego pieca chleb jadłem ;-).

d
draw

Panowie policjanci, przykro mi, że Wasze problemy chcecie rozwiązać przy pomocy forum GP. To chyba nie tak

G
Gość
Przykre w tym wszystkim jest to, ze osoby majace wpisane byc bezstronnym w sprawowanych przez siebie funkcjach wykorzystuja ta sytuacje do tzw po czasowej zemsty a jednoczesnie sa przedstawicielami powolanymi do ochrony zarowno jednych i drugich.
L
Lolek
Prawda jest taka ze dzis do policji dostaja sie tylko takie niedo...bione zdechlaki... Z pleckami taty, wujka, brata... Komendant walna lapa w stol a zdechlaki nasraly w gacie i polecialy na skarge bo przeciez tak jest najlatwiej ... Media pomoga, po co pracowac .... Te banda leszczy z plecami powinna zarabiac po 500zl na miesiac do poki sie czegos naucza ... Poki co to nawet w kajdanki nie potrafia zakuc... Jedyne co potrafia to strzelac radarem ...
d
dcb
W dniu 10.10.2013 o 09:02, Gość napisał:

młodzież, a nie "młodzierz"

Toż to były policjant pisał.

G
Gość

młodzież, a nie "młodzierz"

o
o

Panie Darku nie wierzę w te bzdury o Panu.Gnać młodzierz do roboty,bo niczego się nie nauczy-i tyle w temacie 

o
ojojoj
Ciekawe wymachiwal bronia zaladowana w kierunku policjantow, faktycznie naganne zachowanie. Zachodzi jednak pytanie skad mial bron? Swoja wymachiwal? Wzial do sprawdzenia podwladnego? Jesli podwladny mu przekazal do sprawdzenia to rozumiem ze zgodnie z obowiazujacymi przepisami podwladny najpierw ja rozladowal i wyjal magazynki. Chyba ze w policji obowiazuja inne przepisy niz w zandarmerii wojskowej
O
Ostatni Sprawiedliwy
W dniu 08.10.2013 o 20:11, kol napisał:

ja pierdziu co to jest - przedszkole ????????? k......... a czy ta młodzież to już nie przegina ????????????????

  

 

Trza sobie powiedzieć jedno , te ,, przedszkole'' ma trochę już inne spojrzenie na ten świat i realia . I jak styka się z Komuchami takiego pokroju jak pan G. to wtedy są konflikty. Bo jak widzi się całe marnowanie potencjałów ludzkich , finansowych a liczą się tylko słupki to wtedy obraz Policji jako formacji mundurowej wygląda jak wygląda. A w/w sprawie z mobbingiem będzie ciężko bo już było wiele przypadków i sprawa umierała śmiercią naturalna ale w tym przypadki nie umiejętne posługiwanie się bronią co dalej prowadzi kierowanie pistoletu z wprowadzonym pociskiem do komory nabojowej w swoich podwładnych to jest główny aspekt tej sprawy . I to jest hak który jak się dobrze zaczepi może pociągnąć wszystko....

O
Ostatni Sprawiedliwy
W dniu 08.10.2013 o 20:11, kol napisał:

ja pierdziu co to jest - przedszkole ????????? k......... a czy ta młodzież to już nie przegina ????????????????

  

 

Trza sobie powiedzieć jedno , te ,, przedszkole'' ma trochę już inne spojrzenie na ten świat i realia . I jak styka się z Komuchami takiego pokroju jak pan G. to wtedy są konflikty. Bo jak widzi się całe marnowanie potencjałów ludzkich , finansowych a liczą się tylko słupki to wtedy obraz Policji jako formacji mundurowej wygląda jak wygląda. A w/w sprawie z mobbingiem będzie ciężko bo już było wiele przypadków i sprawa umierała śmiercią naturalna ale w tym przypadki nie umiejętne posługiwanie się bronią co dalej prowadzi kierowanie pistoletu z wprowadzonym pociskiem do komory nabojowej w swoich podwładnych to jest główny aspekt tej sprawy . I to jest hak który jak się dobrze zaczepi może pociągnąć wszystko....

Ł
Łukasz
W dniu 08.10.2013 o 20:18, Gość napisał:

 Policja się zmienia a to za sprawą zasad doboru-rekrutacji, dzisiejsze sito selekcjonuje osoby bardzo inteligentne nie koniecznie o odpowiednich uwarunkowaniach fizycznych, a inteligeny człowiek nie da sobą pomiatać, to nie obóz robokopów. Dawniej byli sami chłopacy po zawodówkach tylko komendant plus paru oficerów miało średnie, i takim wojskiem można było rządzić deb***nymi metodami jakimi posługuje się bohater z łasina. Prawdopodobniej dla dobra samej Policji warto się by było zastanowić nad powrotem do tamtych lat ,albo dać wolną rękę nowemu pokoleniu a milicjanci trzymające się stołków niech odejdą na emeryture. Przejrzysta droga awansu oraz mozliwość własnej inicjatywy to przepis na sukces tej formacji, ale to pewnie za jakieś 200 lat. 

 


 

Policja się zmienia a to za sprawą zasad doboru-rekrutacji, dzisiejsze sito selekcjonuje osoby bardzo inteligentne nie koniecznie o odpowiednich uwarunkowaniach fizycznych, a inteligeny człowiek nie da sobą pomiatać, to nie obóz robokopów. Dawniej byli sami chłopacy po zawodówkach tylko komendant plus paru oficerów miało średnie, i takim wojskiem można było rządzić deb***nymi metodami jakimi posługuje się bohater z łasina. Prawdopodobniej dla dobra samej Policji warto się by było zastanowić nad powrotem do tamtych lat ,albo dać wolną rękę nowemu pokoleniu a milicjanci trzymające się stołków niech odejdą na emeryture. Przejrzysta droga awansu oraz mozliwość własnej inicjatywy to przepis na sukces tej formacji, ale to pewnie za jakieś 200 lat.

 

Policja to formacja hierarchiczna. Tutaj wykonuje się polecenia, jeżeli są zgodne z prawem, a nie dyskutuje z nimi. Tutaj nie ma miejsca na demokrację. Niech cieszy się ten, który nie wykonał polecenia służbowego i nie wszczęto mu postępowania, albo nie przeprowadzono rozmowy dyscyplinującej. A takie możliwości ma przełożony. Po kilku negatywnych wpisach w dokumentach zostaje dać krnąbrnemu negatywną opinię służbową i po problemie. Można delikwenta przenieść, nie awansować, a w skrajnym wypadku zwolnić. Reszta będzie siedzieć cicho i strzyc uszami. I nie jest to mobing, bo w Policji czegoś takiego nie ma tylko "pragmatyka dyscypliny służbowej".Problem naboru do tej firmy to odrębny temat. Wszyscy nowi czują się bardziej inteligentni i wykształceniu niż ich starsi koledzy i przełożeni. Ale czy w trakcie meczu w tyralierze należy dywagować czy pałowanie lub gazowanie jest zasadne czy też nie??? Czy w trakcie strzelaniny w Afganistanie żołnierze rozmyślają czy jest to słuszne z humanistycznego punktu widzenia, albo czy w ogóle warto prowadzić wojnę??? Nie! Tam nie trzeba inteligencji tylko pary w rękach. Nie ma możliwości, żeby każdy był oficerem, przełożonym i dlatego należy przyjmować i inteligentnych i silnych, ale we właściwych proporcjach. Nie na darmo mówi się o przydatności do służby w kontekście umiejętności funkcjonowania w strukturze hierarchicznej, gdzie istnieje stosunek podległości służbowej. Kto nie był w wojsku, policji itp służbie nie wie o co chodzi i niewiele zrozumie. Ale każdy może mieć swoje zdanie. Tyle że w mundurze może je mieć, a polecenie służbowe się wykonuje i tyle. 

S
Superman

Drodzy koledzy i koleżanki z pomorza!! Nic a nic sytuacja nie różni się od postawy Komendanta KPP Oświęcim - (woj. małopolskie). Sprawa była głośna bo zawiadomienie o mobbing złożył naczelnik jednego z wydziału oraz Komendant jednego z komisariatów. Sprawa zamieciona została pod dywan, pomimo tego że funkcjonariusze przesłuchiwani w BSW często potwierdzali że źle się dzieje w jednostce zarządzanej przez Pana B. Do dzisiaj nic się z tym nie dzieje, Komendant awansuje jakby nigdy nic, a osoby które złożyły zawiadomienie musiały pójść na emerytury!! To jest Państwo w Państwie i każdy kto liźnie tej roboty choć trochę wie jak jest. 

P
PIOTR
W dniu 08.10.2013 o 11:41, Ostatni Sprawiedliwy napisał:

A to w/w jacyś obrońcy czy jak ??? Żaden z was na oczy nie widział jak wygląda praca policjanta na ulicy tak. A pan G. to krwi napsuł nie jednemu funkcjonariuszowi bo udaje wielkiego policjanta którym nigdy nie był .

PIOTR  / JEŻELI CHCIAŁBYŚ WIEDZIEĆ TO NA 32 LATA SŁUŻBY W MILICJO POLICJI  PRAWIE 16 LAT SPĘDZIŁEM W POGOTOWIU 997 I NIE JEDNEG DEBILA MIAŁEM ZA PRZEŁOŻONEGO,ALE NIE BIEGAŁEM ZE SKARGAMI.

F
Franek
Psychologowie z KWP - przeprowadzą audyt i wyślą cały posterunek na WKL MSW i A, a z kierownika zrobią Komendanta.
Wydział Kontroli KWP - specjaliści od manipulacji faktami zmierzającej do schowania sprawy pod dywan
Co robi Prokuratura - informacja prasowa jest też zawiadomieniem o występku? Kierownik tak postępując z bronią naraża podwładnych bynajmniej na utratę zdrowia, jak nie życia - dobrze że broń nie wypaliła.
Kto sprawuje bezpośredni nadzór nad Kierownikiem Posterunku w Łasinie? Dlaczego podwładni osoby tak się zachowującej nie powiadomili jego przełożonego, tylko związki. Może dlatego, że Kierownik i jego przełożony są siebie warci?!!!!!!!!!
Ten wpis zniknie do jutra, także pozdrawiam wszystkich, którzy zdążą przeczytaj, również moderatora.
j
ja

napisać nie napisać cenzura zwyciężyła

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska