Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

Cmentarz żydowski przy ul. Pułaskiego był przez lata jednym wielkim wyrzutem sumienia. XIX-wieczna nekropolia jest miejscem spoczynku wielu bardzo dla Torunia ważnych postaci. Drugą wojnę światową przetrwała nietknięta, nagrobki Kaliszerów, Hirschfeldów czy Sultanów zostały rozkradzione bądź po prostu zniszczone później. Ostatnie zniknęły pod koniec lat 70. Na obrzeżach cmentarza wyrósł blok, reszta została zdegradowana do roli osiedlowego skweru.
Warto przeczytać
Sytuacja zaczęła się zmieniać w 2008 roku, między innymi dzięki zaangażowaniu toruńskiego parlamentarzysty Jana Wyrowińskiego. Przedstawiciele władz miasta nawiązali wtedy kontakt ze stroną żydowską. Cmentarz został uporządkowany, w jego centralnym punkcie pojawił się głaz z tablicą pamiątkową. Jesienią 2009 roku, 70 lat po tym, gdy Niemcy ogłosili Toruń "miastem wolnym od żydów", rabin Michael Schudrich odmówił na cmentarzu żydowską modlitwę za zmarłych.
W jakim stanie jest dziś cmentarny mur?
Po uroczystości prace na cmentarzu trwały nadal. Została odnowiona brama, zaś kilka lat później rekonstrukcji doczekał się również cmentarny mur. Patrząc na niego dziś trudno jednak sobie wyobrazić, że konstrukcja ta nie ma nawet 10 lat. Mur jest w fatalnym stanie i to wcale nie z powodu wandali, cegły z których jest zbudowany rozpadają się same. Kiedy można spodziewać się remontu? Pytanie oto wysłaliśmy do Urzędu Miasta, skąd otrzymaliśmy następującą odpowiedź:
"Stan ogrodzenia dawnego cmentarza żydowskiego w Toruniu jest znany właściwym wydziałom. Poprzednie prace remontowe były wykonywane w roku 2014. Jego aktualny stan i dalsze prace będą przedmiotem ustaleń między Gminą Miasta Toruń a Gminą Żydowską, z którą, z racji miejsca pochówku, należy uzgadniać wszelkie działania".
Co to konkretnie oznacza?
- Każdą ingerencję na terenie cmentarza żydowskiego uzgadniamy z gminą żydowską ze względu na specyficzne kanony wiary, które mogą generować ograniczenia zakresu prac na miejscach pochówków - wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego.
Zgadza się, na ten temat zdążyliśmy porozmawiać ze zmarłą przed dekadą dr Ninel Kameraz-Kos z Żydowskiego Instytutu Historycznego.
- Brak nagrobków nie oznacza wcale, że cmentarz staje się byłym cmentarzem - mówi tłumaczyła na łamach "Nowości" autorka książki "Święta i obyczaje żydowskie". - Najważniejsze jest to, co kryje ziemia, grób nie może być w żaden sposób naruszony, zmarły musi w nim doczekać do przyjścia Mesjasza.
To kiedy będzie ten remont?
Wiemy więc, że nie ma byłych cmentarzy żydowskich i że wszelkie prowadzone na terenie cmentarza prace trzeba uzgadniać. Chcielibyśmy się jednak dowiedzieć, kiedy cmentarny mur zostanie naprawiony?