Spis treści
Mural w Świątnikach Małych jako podziękowanie dla rodziców
Świątniki Małe, gmina Mieleszyn, powiat gnieźnieński. To tutaj, w rodzinnym gospodarstwie rolnym, dzieciństwo spędziła Maria Szulc, dziś autorka licznych prac malarskich, w tym murali powstałych w różnych częściach Polski, głównie jednak w Poznaniu, a teraz także we wsi, skąd jej korzenie.
- Mama wspomina, że już jako czterolatka nawet i pół dnia spędzałam z kredką w dłoni. Malowałam, rysowałam od dziecka - opowiada Maria.
W podstawówce nauczycielki szybko zauważyły, że poziom umiejętności artystycznych dziewczynki jest dużo wyższy niż u jej rówieśników.
- Najpierw były klasy 1-3 w Świątnikach. Później, w 4-8 w Karniszewie, zasugerowano moim rodzicom, aby skierowali mnie na zajęcia dodatkowe. I tak zaczęłam dojeżdżać PKS-em na zajęcia plastyczne w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie. Tam wzięła mnie pod swoje skrzydła pani Beata Dziurleja. To pod jej okiem się rozwijałam, to także pomogło moim rodzicom podjąć decyzję, abym kontynuowała naukę w liceum plastycznym w Poznaniu - wspomina Maria.
Po "plastyku" przyszło ASP. Maria Szulc jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. To dzisiejszy Uniwersytet Artystyczny.
- Studiowałam architekturę, gdzie było także szlifowanie malarstwa, grafiki, rzeźby. Największa miłość pozostała jednak we mnie do malarstwa. Najpierw to było płótno, później przyszedł pomysł, aby malować na zewnątrz. Dziś mam na swoim koncie ponad dwadzieścia realizacji - murali, które wyszły spod mojej ręki. Powstają kolejne, apetyt jest na więcej - przyznaje Maria Szulc.
Jej najnowsza praca - "Kobieca siła" - powstała w rodzinnej wsi Świątniki Małe. Ten mural jest bardzo osobisty, bo dotyka i opowiada o młodości artystki.
- Wcześniej wykonywałam murale zlecane - opowiada Maria. - Tutaj natomiast miałam pełną swobodę, nikt mi nic nie narzucił, powstało więc malowidło najbardziej osobiste. Postanowiłam podziękować rodzicom, że "wypuścili mnie w świat", że pozwolili, abym jako 15-latka zamieszkała w internacie, daleko od domu. To wymagało odważnej, rodzicielskiej decyzji. Mural jest też niejako podsumowaniem mojego dotychczasowego życia, bo w tym roku kończę 40 lat.
Taki jest mural "Kobieca siła". Tak go widzi Maria Szulc
Malowidło przedstawia nastoletnią dziewczynę, podobną do artystki z jej lat młodzieńczych, trzymającą bukiet polnych, choć nie tylko, kwiatów. Dziewczyna zdaje się być w drodze, na chwilę jednak zatrzymuje się i spogląda za siebie.
Tak opisuje mural dedykowany rodzicom i rodzeństwu Maria Szulc:
"Kobieca siła.
Zerkająca za siebie.
Nie jest to autoportret ale jest tu sporo autobiografii.
Kobieca siła czerpie ze swoich korzeni.
Świątniki Małe to moje rodzinne strony. Tu się wychowałam.
Ten mural to podziękowanie dla rodziców i rodzeństwa.
Idę już swoją drogą, ale zawsze pamiętam o moich korzeniach.
Spoglądam wstecz. Wspominam to miejsce. Najbliższe osoby, które mnie ukształtowały.
Pozwoliły pójść dalej w świat. By się realizować.
Kobieca siła czerpie z natury.
Stąd florystyczna naręcz.
Dużo rodzimych gatunków.
Rumianek, cykoria, mak, driakiew, babka lancetowata, koniczyna, oset.
W bukiet wkrada się też trochę egzotycznych roślin - symbolizujących ciekawość świata.
Kobieca siła.
Kobieca siła czerpie ze swoich korzeni.
Kobieca siła czerpie z natury".
Tu można obejrzeć mural "Kobieca siła" - ZDJĘCIA
Mural "Kobieca siła" znajduje się we wsi Świątniki Małe, gmina Mieleszyn, powiat gnieźnieński, na budynku gospodarstwa należącego do brata artystki. Został ukończony w połowie sierpnia 2024 roku, realizacja zajęła tydzień. Praca zajmuje 60 metrów kwadratowych.
Dzieło wzbudza niemałe zainteresowanie.
- Ludzie zatrzymywali się już w trakcie realizacji. Teraz też są odwiedzający. To miłe - przyznaje Maria Szulc dodając, że przed malowidłem jest obecnie łąka i można podejść bliżej, aby tę pracę dokładniej zobaczyć.
Oto "Kobieca siła" - mural autorstwa Marii Szulc. Pracę pokazujemy na zdjęciach w galerii:
Dorobek artystyczny Marii Szulc
Maria Szulc (rocznik 1984) ma na swoim koncie liczne nagrody w konkursach ogólnopolskich. Jej prace pokazywane były na wystawach zbiorowych i indywidualnych w Łodzi, Poznaniu, Lesznie, Gnieźnie i Śremie.
Najwięcej murali artystki rodem ze Świątnik powstało w stolicy Wielkopolski. Maria Szulc jest też współautorką, obok m.in. dra Radosława Barka, najsłynniejszego muralu na poznańskiej Śródce, czyli "Opowieści śródeckiej z trębaczem na dachu i kotem w tle", która to praca, w plebiscycie "National Geographic Traveler", zdobył nagrodę nagrodę "7 nowych cudów Polski".
Mural pt. "Kobieca siła" oraz rodzinę pani Marii i ją samą podczas pracy w Świątnikach pokazujemy w naszej galerii wyżej.
