Opera Nova, podobnie jak Filharmonia Pomorska, przygotowała swoim melomanom nie lada atrakcję. - Na karnawał nie ma lepszej formuły niż musical. Dlatego do repertuaru wraca "My fair lady" - wyjaśnia Ewa Chałat, specjalista ds. promocji Opery Nova.
Premiera przedstawienia odbyła się we wrześniu ubiegłego roku, ale spektakl nie gościł długo na deskach bydgoskiej sceny. Tymczasem dzięki ciekawej reżyserii i jak zwykle oszałamiającym kostiumom "legendarnej" Barbary Ptak zyskał bardzo przyjazne opinie. Oprócz kostiumów chwalono jeszcze scenografię oddającą charakter Londynu z 1912 roku i grę aktorów - zwłaszcza Bartłomieja Tomakę (jako pułkownik Pickering), Ryszarda Smędę (jako Alfred Doolittl), Jonasza Dunajskiego (jako Harry) czy Wiesławę Kończewską-Plac (jako Pani Pearce).
My Fair Lady
"Oparty na dramacie Georga Bernarda Shawa musical "My fair lady" jest jednym z największych światowych sukcesów tego gatunku. Święcąc triumfy i rekordy popularności od 1956 roku dotarł na sceny teatrów całego świata." - Opera Nova
Sam spektakl przedstawia historię londyńskiej kwiaciarki - Elizy Doolittle, którą Higgins, prawdziwy dżentelmen i profesor fonetyki chce zamienić w damę z najlepszego towarzystwa. Zadania nie ma łatwego, bo Eliza jest dość kiepskim "materiałem" na damę - nieokrzesanym i do tego wulgarnym.
Czy sztuka ta mu się uda? To będzie można sprawdzić w piątek(9 stycznia), niedzielę (11 stycznia), wtorek (13 stycznia), środę (14 stycznia) i czwartek (15 stycznia), podczas pierwszych w tym roku spektakli "My fair lady" w Bydgoszczy.
Polecamy!