- Sprzedawcy zgodnie deklarowali, że nie sprzedają tytoniu nieletnim - mówi Norbert Struciński ze Straży Miejskiej. - Zastanawia zatem fakt, skąd młodzi mają papierosy. No właśnie... Widok młodych ludzi palących papierosy w miejscach publicznych nie należy do rzadkości.
Uczestniczący wczoraj we wspólnych patrolach policjanci i strażnicy kontrolowali zwłaszcza te sklepy i kioski, które są w pobliżu szkół. Informowali sprzedawców, jakie grożą im konsekwencje za sprzedaż papierosów nieletnim. Podobne spotkania organizowane są także z gospodarzami włocławskich dyskotek i hipermarketów.
Wczoraj w Zespole Szkół Ekonomicznych we Włocławku Norbert Struciński spotkał się z uczniami klas handlowych. To właśnie oni będą w niedalekiej przyszłości sprzedawcami. Młodzież zapoznała się z przepisami, obejrzała także film edukacyjny pokazujący, jak skutecznie odmawiać sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom, których wygląd wskazuje, że mogą być niepełnoletnie. Jak podkreśla Norbert Struciński, takie zajęcia mają wzbogacić warsztat zawodowy przyszłych sprzedawców.
- Od dłuższego czasu sprawdzam dowody osobiste młodych ludzi, chcących kupić papierosy - mówi właściciel jednego z kiosków przy ulicy Kaliskiej. - W takich sytuacjach młodzi niejednokrotnie nie kryją oburzenia. Czasami sypią się pod moim adresem obelgi. Jestem jednak nieugięty. I nie chodzi tylko o to, że nie chcę łamać prawa. Paliłem wiele lat, wiem jakie spustoszenie spowodowały papierosy w moim organizmie.
Takie postawy są coraz częstsze wśród naszych handlowców, także w sklepach i kioskach osiedlowych, działających nieco w cieniu supermarketów. W tych ostatnich łatwiej jednak wyegzekwować prawo. A mówi ono - warto przy tej okazji przypomnieć - że za sprzedaż wyrobów tytoniowych osobom niepełnoletnim grozi grzywna do 5 tys. złotych.
Groźba kary to jedno, a świadomość i odpowiedzialność sprzedawców to drugie. Jeśli takie akcje, jak wczorajsza, wywołają u handlowców większe poczucie odpowiedzialności, to cel zostanie osiągnięty. Droga do tego nie jest łatwa, ale warta wysiłku.