Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyka i taniec. Kubański wieczór w Inowrocławiu

Anna Komendzińska
Sylwia Pankowska
Sylwia Pankowska Strona projektu El sueno de Cuba
Dziś w Inowrocławiu zagości kultura kubańska. Wszystko za sprawą Sylwii Pankowskiej, która uczestniczy w projekcie "El seno de Cuba".

Zainteresowanie muzyką pojawiło się u niej bardzo wcześnie. - Gdy miałam cztery lata, dostałam swój pierwszy fortepian. Miał rozmiar 0,5 na 0,5 metra, ale był mój! Zawzięcie jednym palcem powtarzałam melodie grane mi przez tatę. To on od początku zaszczepiał we mnie muzycznego bakcyla - opowiada Sylwia.

Za przykładem koleżanki ze szkolnej ławki, dziewczyna zapragnęła uczyć się gry na instrumencie w inowrocławskiej szkole muzycznej. - Robiłam wszystko, żeby rodzice mnie tam zapisali. Nie było to jednak proste. Mieszkaliśmy w Pakości, do Inowrocławia było 12 km. Tata wyjechał do Libii na dwa lata do pracy, a mama nie miała możliwości, żeby dowozić mnie na lekcje. Nie było wyjścia, musiałam czekać.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Gdy tylko nadarzyła się okazja, Sylwia rozpoczęła naukę gry na keyboardzie w Ognisku Artystycznym PSM. Później, za namową swego nauczyciela, Tadeusza Bugajaka, zmieniła instrument na akordeon. I tak już zostało przez kolejne osiem lat. - Szkoła muzyczna była dla mnie drugim domem. Spędzałam tam każdą wolną chwilę: przed szkołą, po szkole, w trakcie... Tam się uczyłam i bawiłam wraz z przyjaciółmi. To nie była szkoła taka jak inne, a chodzenie do niej nie było obowiązkiem. Tam byliśmy jedną wielką rodziną - wspomina Sylwia.

Marzenie o tańcu towarzyszyło jej od zawsze. W Pakości szkoły tańca nie było. Sylwii znowu przyszło czekać. Na czwartym roku studiów jeden z jej znajomych rozpoczął zajęcia salsy solo. - Jego entuzjazm i energia sprawiły, że któregoś dnia wybraliśmy się większą grupą do klubu "Latino" w Toruniu. Słuchałam tej muzyki, obserwowałam ludzi. Pojawił się szeroki uśmiech na twarzy, nogi same zaczęły chodzić. Wtedy stwierdziłam, że chcę się nauczyć salsy - opowiada Sylwia - Nie wiedziałam jeszcze, że są jakieś jej odmiany. Chodziłam ambitnie na kurs, nie wiedząc, co tańczę. Dopiero, gdy trafiłam do "La Salsy" w Bydgoszczy, wszystko zaczęło się rozjaśniać. Później był festiwal "Cubamemucho" w 2010 r. Tam klamka zapadła. Wstąpiłam do "kubańskiej sekty".

**Przeczytaj również:

Co to jest zumba? Werner: - No po prostu energia [wideo]


Sylwia podkreśla, że
salsa to nie tylko kilka prostych kroków przechodzonych wokół partnera.** To przede wszystkim niewiarygodna energia, wolność i brak ograniczeń. - Kiedy tańczę, czuję się szczęśliwa. Czuję, że mogę wszystko. Salsa jest jak narkotyk. Kto jej raz spróbuje, może być pewien, że się uzależni.

Pomysł podróży na Kubę z początku wydawał się szalony. Skąd wziąć pieniądze? Jak załatwić trzydziestodniowy urlop? - Z każdej strony słyszałam, że to się nie uda. Nikt w to nie wierzył. Pierwsze podejście spaliło na panewce, ale ja nie lubię się poddawać. Szczególnie, gdy ktoś mi wjeżdża na ambicję - mówi Sylwia. Zawzięła się więc, stworzyła bloga, zebrała ekipę oraz fundusze, kupiła bilety i wsiadła do samolotu.

Czytaj też: Inowrocławianki lubią taniec brzucha

- Wrażenia z podróży trudno opisać w kilku słowach. Na Kubie czas staje w miejscu. Woda wydaje się tam bardziej błękitna, słońce gorętsze. Teraz juz wiem, dlaczego Kolumb dobijając do wyspy powiedział, że "to najpiękniejsza ziemia, jaką widziały ludzkie oczy", Nie mylił się. Zewsząd słychać muzykę, ludzie są otwarci i radośni. Kuba jest magiczna.

Pięknych doświadczeń i wspomnień Sylwia nie zamierza zostawić tylko dla siebie. Choć na co dzień pracuje jako office administrator (kierownik biura) w dużej firmie w Warszawie, postanowiła zrobić też coś dla Inowrocławia. W sobotę, 15 bm., w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej odbędzie się specjalny koncert w ramach projektu "El sueno de Cuba", czyli "Sen o Kubie".

Zobacz też: Dancing podupcing - co to za taniec?

W programie projekcja filmu w reż. Sylwii Pankowskiej oraz wystawa zdjęć Barbary Kur - efekt ich podróży po Kubie. Będą też pokazy tańców ruedy de casino oraz salsy i kubańskie dźwięki w wykonaniu instrumentalisty Macieja "Mustafy" Giżejewskiego.

Po imprezie organizatorzy zapraszają do klubu "Kopernik" na "After Party" z kubańskimi rytmami, animacjami i tanecznym szaleństwem na parkiecie. Początek o godz. 22. Wstęp na zaproszenia, które będą rozdawane w szkole muzycznej.

Więcej o projekcie na stronie: www.elsuenodecuba.pl.

Wiadomości z Inowrocławia

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska