https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

My tu rzeźbimy

Tekst Matek Ewertowski
Starszy Cechu Jan Lewandowski - pierwszy z  lewej - i dwóch członków zarządu: Jacek Piersa,  przewodniczący sądu cechowego i Wiesław  Kasperkiewicz
Starszy Cechu Jan Lewandowski - pierwszy z lewej - i dwóch członków zarządu: Jacek Piersa, przewodniczący sądu cechowego i Wiesław Kasperkiewicz Fot. Bogumił Drogorób
Cechą Cechu Rzemiosł Różnych w Brodnicy jest to, że jego członkowie się kłócą. Nie chcą , żeby o ich kłótniach pisała prasa.

Nie chcą przy tym, żeby o ich kłótniach i swarach pisała prasa. Wolą pozamiatać pod dywan. No tak, ale mleko się już rozlało...

Ostatnio często na łamach "Pomorskiej" pisaliśmy o konflikcie w strukturach zarządu brodnickiego samorządu cechowego. Z tego tytułu, dla wyjaśnienia wszystkich kwestii poruszanych w naszych relacjach, zostaliśmy zaproszeni na spotkanie nowego zarządu. W spotkaniu uczestniczył także przewodniczący sądu cechowego.

Dla starszego cechu najważniejsza kwestią było wyjaśnienie na łamach gazety, że nie dostawał pieniędzy za sprawowanie funkcji starszego cechu. Niestety, fakty świadczą co innego. Widzieliśmy dokument w którym wyraźnie jest napisane, że starszy cechu Jan Lewadnowski jest zatrudniony na 1/3 etatu jako starszy cechu. Zapewniono nas, że teraz to się zmieni.

- Było tak czy nie? Panowie pokiwali głowami.

Poinformowano nas także, że wysłano 139 zaproszeń na walne zgromadzenie, ale przyszło tylko 49 osób.

- Odwołani członkowie zarządu cechu mogli bronić swoich racji na walnym zgromadzeniu. Z ich stanowiskiem nie zgadzali się zebrani i był trochę harmider - mówi Jan Lewandowski, starszy cechu.

Zdaniem części nowych członków zarządu brudy należy prać we własnym gronie i nie powinno się ich wynosić na zewnątrz. Przewodniczący sądu cechowego tłumaczył, że członkowie sądu wybrani zostali do zarządu z listy. Trafili na nią trzy lata temu w czasie wyborów do zarządu ale odwołani na ostatnim walnym mieli więcej głosów.

- W przypadku rozpatrywania spraw przez sąd cechowy będą delegowani do prac sądu. Statut przewiduje takie rozwiązanie - mówi Jacek Piersa.

Zastanawia nas jak rozstrzygać będą sędziowie, będący jednocześnie członkami zarządu, sprawy związane z konfliktem pomiędzy rzemieślnikiem a zarządem cechu?

Panowie zasiadający w zarządzie twierdzili, że zmiany w statucie cechu są podyktowane przystosowaniem ich do statutów innych tego rodzaju organizacji samorządu rzemieślniczego w kraju.

- Statut układali starzy rzemieślnicy z marszu. To, że my sobie rzeźbimy pewne progi w statucie, ograniczające dostęp młodych, może mądrzejszych, inteligentniejszych ludzi do władz Cechu, to jest nasza sprawa Ale chodzi także o doświadczenie. Wtedy mogą reprezentować nas, starych rzemieślników - mówi Wiesław Kasperkiewicz, członek zarządu cechu.

Starzy działacze cechowi uznali, że trzeba będzie zatrudnić prawnika, zapłacić mu, żeby dwa razy w miesiącu dyżurował, wyjaśniał sporne sprawy, być może też instruował doświadczonych. Czas najwyższy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
smerfetka
Czytajac ten artykuł i wczesniejsze, dochodze do jednego wniosku. Panowie Kasperkiewicz,Piersa,Lewandowski,Wałdowski,mechanik samochodowy z Karbowa Pan K.(senior),lakiernik i mechanik z Tivoli Pan B.(senior) i wielu im podobnych uznało, że to ich sprawa, szkoda, że nie uznali oficjalnie cechu za swoj prywatny folwark, bo niestety te fakty zawarte w art. wraz z przyznawanymi sobie medalami o tym swiadcza. Prosze przyznac sie Panowie, że żyjecie jeszcze w czasach poprzedniego systemu.Wasze popijawy chociażby ostatnia z tańcami na imprezie opłatkowej(o zgrozo!)swiadcza o Waszej moralnosci i zakłamaniu.Oszukujecie w żywe oczy, chociażby fakt zatrudnienia starszego cechu na etacie, w poprzednim art. podawał co innego, a teraz po pokazaniu dokumentów dopiero się przyznaje? to tacy ludzie reprezentują uczciwe srodowisko Brodnicy, przecież nie tylko rzemieślników !, starszy cechu reprezentuje nas na zewnatrz i ma to być funkcja społeczna?.Jestem kobieta(żoną młodego rzemieślnika) i podobnie jak o mlodych zapomnieliscie o kobietach, również do zarządu, zatrudniać planujecie prawnika za pieniadze rzemieślnikow a w Waszej zajadłosci jak sami przyznajecie zapominacie o ludziach inteligentnych, madrzejszych od Was i młodych.Wolicie płacić, anizeli dołaczyć do Siebie madrzejszych( Wasza buta i zacofanie Wam na to nie pozwala?)a chcących pracować społecznie chociazby np Pana inż. B czy wielu innych ze średnim czy wyższym wykształceniem.Wasze osobiste wyjazdy do rzemieślników(miało to miejsce przed ostatnim majowym walnym,a samego starszego również przed poprzednimi)) i namawianie za głosowaniem na Was przyprawiły mnie i męża o odrobinę uśmiechu.Gdyby nie przymus przynależności ze wzgl na uczniów, to dawno przegoniłabym Was na trzy wiatry, a organizacje działającą w stylu zacofania i roztrwaniania naszych pieniędzy do prokuratury, zresztą czytając te nazwiska wiem,(Brodnica to nie Warszawa)że niektórzy z Was byli badź też są bywalcami tej instytucji.Swiadczy to jednak i o Waszych wyborcach.Zrozumieć można samego Starszego bo walczy o pieniądze dla siebie ale co z innymi obudźcie się i zamieńcie łopaty na postęp.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska