- Nasza wieś zmieniła się bardzo - zapewnia Halina Opalczewska, dyrektorka Szkoły Podstawowej, mieszkanka Mysłakówka. Szkoła podstawowa , poza tym że jest placówką oświatową, jest też ważnym ośrodkiem życia społecznego, kulturalnego, a nawet sportowego. Najlepiej widać to było w czasie wakacji. Gdy większość szkół zamknięta jest na cztery spusty, w tej zajęcia rekreacyjne miały dzieci, a dorośli zawsze mogli pograć na szkolnych boiskach po południu.
- Jesteśmy bardzo związani z tym środowiskiem - mówi pani dyrektor. - Szkoła jest otwarta dla wszystkich. Organizujemy różne imprezy, rodzinne festyny. Zjeżdżają się na nie nawet nasi absolwenci, którzy wyjechali w z Mysłakówka świat... To imprezy wielopokoleniowe, integrujące naszą społeczność. Zawsze mogę liczyć na pomoc mieszkańców, wtedy, gdy potrzeba zaspawać ogrodzenie, albo przywieźć ziemię pod trawniki, czy wykonać inne prace.
Co robią uczniowie po lekcjach? Zajmują się sportem, śpiewają w zespole albo grają w szachy i warcaby. Grają wszyscy, od pierwszej do szóstej klasy. I są spore osiągnięcia - nagrody na różnych zawodach. Jest też szkolny chór i zespół "Fantazja", którymi opiekuje się Anna Tłuchowska. Obecnie przygotowują się do kolejnego przeglądu piosenki patriotycznej i religijnej, który 11 listopada odbędzie się w Tłuchowie.
Gdy uczniowie tak intensywnie uczestniczą w różnych formach życia kulturalnego, tuż za płotem - dosłownie - prowadzone są bardziej przyziemne prace. Budowana jest ulica i parking. Gdy na budowie pojawił się wójt Krzysztof Dąbkowski, pani dyrektor nie omieszkała skorzystać z okazji i polecić gminnej władzy jeszcze jedną inwestycję: odremontować bowiem trzeba szkolne podwórze...
