Myśliwi zapraszają na lekcje przyrody w Unisławiu

Koło Łowieckie „Bażant” pozyskało unijne dofinansowanie. To ewenement na skalę kraju, aby myśliwi realizowali tak dużą inwestycję. - Jestem szczęśliwy, że w pół roku udało się zbudować ten obiekt - mówi Piotr Karpiński, prezes KŁ „Bażant”.
Zamiast przecinania czerwonej wstęgi, podczas otwarcia ośrodka, zostały wypuszczone bażanty. Odbyła się inauguracyjna lekcja ekologiczna. Goście z zainteresowaniem zwiedzali obiekt. Pierwsza koparka wjechała na plac budowy 15 kwietnia, w piątek budynek został poświęcony.

Ośrodek z tarasem widokowym, ścieżki edukacyjne, tablice informacyjne, plac zabaw to wszystko powstało w bazie myśliwskiej.
Inwestycja pochłonęła 330 tys. złotych, z czego 85 procent środków pochodziło z funduszy unijnych. Koszt całego projektu sięgnął 400 tys. złotych, w tym 70 tys. złotych - na wyposażenie, promocję, obsługę i studium.
Wkład w inwestycji ma też gmina Unisław, która udostępniła myśliwym około 6 ha ziemi.
Jedna ścieżka edukacyjna powstała obok oczyszczalni ścieków, na terenie tzw. remizy śródpolnej. Są tam tablice informacyjne, krzewy, kukurydza, zboże, inne rośliny, które pomogą zwierzynie przetrwać zimę. Na jej końcu powstał taras widokowy, z którego podziwiać można zwierzynę łowną i pradolinę dolnej Wisły. Druga wiedzie przy strzelnicy myśliwskiej, obok niej - budynek i zagroda dla danieli.
Ośrodek ma przybliżać wiedzę o przyrodzie i ekologii.
- Wszystko się udało, byłem bardzo wzruszony podczas otwarcia - przyznaje Piotr Karpiński. - Włożyłem w to wiele energii, a najbardziej wspierał mnie syn. Czasem wymieniliśmy kilka ostrych zdań, by po chwili ze sobą rozmawiać, ale ta różnica zdań zaowocowała. Na otwarcie przyjechało wielu gości. Już odbieram telefony np. od harcerzy, którzy chcą u nas organizować biwaki, półkolonie. Mamy plac, na którym można ustawić namioty. Klimat tego miejsca jest wspaniały, liczę, że udzieli się tym, którzy do nas trafią.
A chętnych już jest wielu. Nauczyciele chcą organizować tu lekcje przyrody, uczyć biologii.
- Nauczyciele - koordynatorzy są bardzo pozytywnie nastawieni, chce się im i to dobrze wróży - cieszy się prezes Karpiński. - Mamy mikroskopy, ekran, projektor, głośniki, można organizować lekcje praktyczne i przygotowywać prezentacje multimedialne.