Kilka dni temu na polu w okolicach Starej Wsi i Liszkowic (gm. Rojewo, pow. inowrocławski), jeden z myśliwych upolował dzika. Ważącą około 45 kg zdobycz wypatroszył i pozostawił na miejscu do wystudzenia, a sam pojechał po przyczepę. Gdy po pewnym czasie wrócił, nie było już ani dzika, ani jego wnętrzności.
W sprawie kradzieży trwa policyjne dochodzenie i może ono coś wyjaśni.
Ważniejsze jest to, że dzik mógł być zarażony trychinami i w przypadku spożycia pochodzącego z niego mięsa może dojść do niebezpiecznej dla zdrowia i życia ludzi trychinozy. Dlatego nie od rzeczy jest ostrzeżenie przed nabywaniem lub przyjmowaniem mięsa niewiadomego pochodzenia.
Czytaj e-wydanie »