Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MZK Chojnice z niewielkim zyskiem. I wciąż malejącą liczbą pasażerów

Maria Eichler
Mieczysław Sabatowski podkreśla, że spółka dba o dostosowanie się do potrzeb i reaguje na sygnały od mieszkańców.
Mieczysław Sabatowski podkreśla, że spółka dba o dostosowanie się do potrzeb i reaguje na sygnały od mieszkańców. Maria Eichler
Miejska spółka przewozowa chwali sobie współpracę z samorządem miasta i gminy Chojnice. Dzięki niej MZK ma zapewniony byt.

MZK zanotował w tym roku 16 tys. zł zysku netto, to trochę mniej niż rok wcześniej, gdy zysk wyniósł 50 tys. zł. Jak twierdzi prezes spółki Mieczysław Sabatowski, trzeba się cieszyć nawet z tak małego zysku, bo wciąż spada liczba sprzedanych biletów - o 127 tys. zł.

Spółka stara się systematycznie odnawiać tabor, z trzech kupionych używanych autobusów jeden jest całkowicie klimatyzowany i na pewno ruszy w trasę na "1", przy upałach będzie to strzał w dziesiątkę. - Nasze najważniejsze problemy to spadek liczby pasażerów, co po części jest spowodowane przez niż demograficzny, oraz dość sporo awarii technicznych - mówi Sabatowski.

Jak podkreśla, bardzo mu zależy na dalszej współpracy miasta i gminy w zakresie przewozów. To samorządy decydują o pakiecie usług, a spółka jest jedynie przewoźnikiem i ten układ jest bardzo korzystny.

MZK całą energię kieruje na to, by nie tracić pasażerów. Nie ma realnego wpływu na wskaźnik motoryzacji, ale może dostosowywać kursy zgodnie z zapotrzebowaniem, nie podnosi też od lipca 2011 r. cen biletów. Zachowuje gminne ulgi i dostosowuje gabaryty wozów do potrzeb.

W planach ma budowę myjni i modernizację swojej kotłowni - z olejowej na gazową oraz dalszą odnowę taboru. Niestety, nie udało się załapać na żaden program unijny, bo do miast wielkości Chojnic nie były one adresowane.

MZK reaguje na sygnały związane z dojazdami w godzinach szczytu czy wnioskami mieszkańców, jak ostatnio w sprawie kursów na cmentarz komunalny. - Denerwuje brak precyzyjnej informacji o remontach dróg - wyznaje Sabatowski. - Tak było np. na Tucholskiej. Ale, niestety, przy każdym remoncie tak jest.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska