MZK Grudziądz kupuje trzy nowe tramwaje. Umowę podpisano z firmą Modertrans

Jak już informowaliśmy, przetarg na dostawę trzech nowych tramwajów dla MZK Grudziądz wygrała firma Modertrans z Poznania. Firma ta wyprodukuje dla grudziądzkiego przewoźnika trzy pojazdy typu moderus beta: trzyczłonowe, w części niskopodłogowe. Mają zostać dostarczone do października 2026 roku. Cena zakupu to blisko 33 mln zł. Inwestycja sfinansowana zostanie z pieniędzy unijnych w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Modertrans był jedyną firmą, która złożyła ofertę do przetargu prowadzonego przez MZK Grudziądz.

Umowę na dostawę pojazdów, dziś (7 listopada) podpisali wiceprezesi spółki Modertrans: Piotr Pawlak i Robert Kij oraz Paweł Maniszewski, prezes MZK Grudziądz.

Przypomnijmy, że cztery tramwaje typu moderus beta kursują już w Grudziądzu. Firma Modertrans dostarczyła je w 2022 roku, również po wygranym przetargu.

Kupowane teraz tramwaje będą niemal identyczne, jak te sprzed dwóch lat.

- Różnica będzie polegała na tym, że tramwaje, które dotrą będą wyposażone w system zliczania pasażerów. Jest to wymogiem specyfikacji i ten element zostanie do tramwaju dołożony - mówi Piotr Pawlak, wiceprezes "Modertrans". I dodaje: - Jesteśmy też w stanie zaproponować rozwiązania elektroniczne, które są mniej energochłonne, w związku z czym będą też oszczędności na prądzie, który jest coraz droższy.

Jak przekonuje Paweł Maniszewski, prezes MZK Grudziądz, kursujące w mieście moderusy sprawdzają się dobrze.

- Motorniczowie jak mają wybór, wolą te wagony zdecydowanie nowsze, bo mają one bardziej sprawny układ hamulcowy, bardzo wydajną klimatyzację i dobrą widoczność do przodu. Nie bez znaczenia jest nawet to, że jest tam nawet lodówka - mówi prezes Maniszewski.

Po zrealizowaniu tego zamówienia, MZK Grudziądz będzie dysponować siedmioma nowymi tramwajami. To akurat tyle, ile w dni powszednie kursuje jednocześnie na grudziądzkich ulicach.

- Siedem to dokładnie tyle ile potrzebujemy, aby zabezpieczyć klimatyzację dla mieszkańców na lato, czy wejście z niskiej podłogi dla osób niepełnosprawnych - mówi prezes Maniszewski. - Pod względem komfortu pasażerskiego to jest zupełna odmiana w stosunku do starych tramwajów 805 czy GT 8.

Siedem wozów to jednocześnie połowa tramwajowej floty MZK Grudziądz.

Zamawiane teraz tramwaje, podobnie jak te, które przyjechały do Grudziądza w 2022 roku, będą miały niską podłogę tylko na ok. 20 proc. powierzchni i dostępna ona będzie przy tylko jednych drzwiach. To niewiele. Dlaczego niskiej podłogi - tak ułatwiającej wsiadanie (a w przypadku osób na wózkach w ogóle je umożliwiające) - w wozach kupowanych przez MZK Grudziądz jest tak mało?

Jak tłumaczy Paweł Maniszewski, główne powody są dwa:

• tramwaje w naszym mieście przejeżdżają wąskimi ulicami centrum miasta, gdzie lepiej sprawdzają się wozy z wózkami obrotowymi, a nie sztywnymi jak w przypadku pojazdów z niską podłogą na całej długości. Zaletą wózków obrotowych jest też to, że powodują mniejszy hałas.

• nie bez znaczenia jest też cena: tramwaje, które wybrało MZK są tańsze zarówno w zakupie, jak i eksploatacji.

- Tramwaje w 100 proc. niskopodłogowe, kosztują dużo, dużo więcej: dwa razy tyle - potwierdza Piotr Pawlak, wiceprezes "Modertrans". I dodaje: - Każdy dopasowuje budżet i tramwaj do tego jakie są możliwości finansowe. Zapewne kiedyś one będą inne i miasto będzie miało tramwaje ze 100 proc. niskiej podłogi.

W ostatnich latach zmodernizowano praktycznie całą sieć tramwajową w Grudziądzu.

- Po realizacji tego zakupu 50 proc. taboru tramwajowego MZK Grudziądzu, to będą nowoczesne wozy - podkreśla Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza. I przypomina, że w planach są kolejne inwestycje: - Przygotowujemy kolejny projekt na rozbudowę sieci tramwajowej w kierunku Mniszka, a także pętli ul. Królewskiej i Dworcowej. Na ich realizację, oczywiście, będziemy zabiegali o środki zewnętrzne.

Taka rozbudowa sieci tramwajowej będzie oznaczała konieczność zakupów kolejnych 6-7 tramwajów dla MZK Grudziądz.

.