https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na bydgoskich Kapuściskach nie doszło do ataku nożownika. Rzekoma ofiara sama się okaleczyła

Dominik Fijałkowski
Już wszystko jasne. 15 lutego na bydgoskich Kapuściskach nie doszło do napadu nożownika. Jak informuje policja, rzekomo poszkodowany mężczyzna dokonał samookaleczenia
Już wszystko jasne. 15 lutego na bydgoskich Kapuściskach nie doszło do napadu nożownika. Jak informuje policja, rzekomo poszkodowany mężczyzna dokonał samookaleczenia Karolina Misztal, zdjęcie ilustracyjne
15 lutego, przez facebookowy profil czytelnicy poinformowali nas o mężczyźnie, który został zaatakowany nożem w tzw. lasku bulońskim. Ofiara zdarzenia trafiła do szpitala.

Zobacz wideo: Wysokie mandaty dla kierowców na drodze S5 pod Bydgoszczą

od 16 lat

W dniu zdarzenia policja potwierdziła, że mężczyznę zabrano do szpitala oraz, że trwają poszukiwania napastnika. Od początku funkcjonariusze mieli jednak wątpliwości czy pokrzywdzony był ofiarą napadu. W wyniku podjęty działań i weryfikacji faktów okazało się, że mężczyzna nie został napadnięty, tylko sam się okaleczył.

- W toku prowadzonych czynności stwierdziliśmy jednoznacznie że, że rzekoma ofiara zdarzenia przedstawia nam wymyślony scenariusz. Mężczyzna przyznał się, że dokonał samookaleczenia. W niedługim czasie będzie rozliczany za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i składaniu fałszywych zeznań - komentuje komisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Policja zwraca uwagę, że fałszywy alarm zaangażował w sprawę spore siły, a co gorsza, doprowadził do tego, że wielu bydgoszczan poczuło się zagrożonymi słysząc, że w mieście grasuje nożownik.

O tej sprawie pisaliśmy wcześniej

Warto pamiętać, że prawo przewiduje za powiadomienie organów ścigania o przestępstwie, do którego nie doszło karę do 2 lat pozbawienia wolności, zaś za składanie fałszywych zeznań - od pół roku do 8 lat.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska