https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na ciechocińskiej plaży protestowali wobec budowy zapory w Siarzewie [zdjęcia]

Krzysztof Górski
Drugi stopień na Wiśle w miejscowości Siarzewo staje się coraz bardziej realny. Nie wszyscy są jednak zwolennikami tego projektu.

„Big Jump” jest ogólnoeuropejską inicjatywą dla czystych rzek, która corocznie odbywa się w drugą niedzielę lipca o godzinie 15. W tym roku polscy organizatorzy manifestacji pojawili się na plaży w Ciechocinku. – Naszym celem jest to, by pokazać, że rzeki nie są ważne tylko dla przyrody, ale też dla ludzi – mówi Jacek Engel z Fundacji Greenmind, członek Koalicji Ratujmy Rzeki. - Chcemy żeby były naturalne, niezanieczyszczone, nie poprzegradzane zaporami.

Sprzeciw wobec zapory w Siarzewie
Jednym z głównym haseł, które można było usłyszeć podczas manifestacji na ciechocińskiej plaży był sprzeciw wobec budowy zapory w Siarzewie. Zdaniem organizatorów projekt ten nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego. – Elektrownia wodna o mocy 80MW za 3mld złotych brzmi jak żart – opisuje Jacek Engel. – Nie ma żadnego innego powodu budowania tej zapory. Członek Koalicji Ratujmy Rzeki nawiązał również do kondycji tamy we Włocławku. – Głosy, które mówią, że należy zbudować zaporę poniżej Włocławka, by podeprzeć tamtejszy stopień to tylko legendy, które nie mają poparcia w faktach – ocenia Jacek Engel. – Stopień Włocławek został zmodernizowany kilka lat temu i w niezależnej ocenie, którą prowadzi Ośrodek Technicznej Kontroli Zapór jest całkowicie bezpieczny.

Nie zabrakło głosów poparcia projektu
Na plaży w Ciechocinku pojawili się również przedstawiciele organizacji popierający budowę kolejnego stopnia na Wiśle w miejscowości Siarzewo. – Argumentami za budową są przede wszystkim aspekty przeciwpowodziowe oraz zahamowanie procesu stepowienia Kujaw, które postępuje w zastraszającym tempie – opisuje Jan Kościerzyński, prezes stowarzyszenia „Eko”. – Rolnicy zgłaszają straty w uprawach rolnych sięgające do 70 procent.

- Problem polega na tym, że zapora we Włocławku ma już ponad 50 lat, i to, że się przewróci lub pęknie jest tylko kwestią czasu – mówi Sławomir Nowakowski z włocławskiego Stowarzyszenia Mieszkańców Osiedla Zawiśle. – Jeśli tama się zawali będziemy mieli katastrofę na miarę Europy.

Według harmonogramu opracowanego przez Ministerstwo Środowiska, w latach 2017-2019, planowane jest uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych, a w 2020 roku rozpoczęcie prac budowlanych. Budowa zapory w Siarzewie ma zostać zakończona do końca 2025 roku.

Jak zachować się w czasie burzy?

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 12.07.2018 o 12:21, mieszkaniecgminyCiechocin napisał:

Ludzie zebrali się na plaży w Ciechocinku, czyli na plaży ciechocineckiej a nie ciechocińskiej. W Ciechocinie nie ma plaży. Popytajcie "pisarze" czy poprawne jest powiedzenie tężnie ciechocińskie skoro w Ciechocinie nie ma tężni. Poprawnie winno się mówić tężnie ciechocineckie.

 


Głupi jesteś.

A
Az
Ciechocinskie. Kup sobie słownik!
m
mieszkaniecgminyCiechocin

Ludzie zebrali się na plaży w Ciechocinku, czyli na plaży ciechocineckiej a nie ciechocińskiej. W Ciechocinie nie ma plaży. Popytajcie "pisarze" czy poprawne jest powiedzenie tężnie ciechocińskie skoro w Ciechocinie nie ma tężni. Poprawnie winno się mówić tężnie ciechocineckie.

K
KARAKAL

W odpowiedzi dla prtestujacych przeciwko tamie: GLUPOTA. Pewnie ktos zalozyl nowa fundacje, by sie dorobic.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska