https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na cztery kwarty - "Praw fizyki pan nie zmienisz"

TOMASZ FROEHLKE
Dyskusja o dużych kłopotach spółki prowadzącej ekstraklasę rozgorzała w mediach.

Smutna to konkluzja, ale w "Pomorskiej" pisaliśmy o tym już na początku października, bo też tarapaty nietrudno było przewidzieć. Poddana prawom rynkowym liga zawodowa, bez sponsora, pieniędzy z telewizji, z ledwo dyszącymi finansowo klubami, ponoszącymi wszelkie możliwe opłaty po prostu nie ma prawa sprawnie funkcjonować. Parafrazując: "Praw fizyki pan nie zmienisz" - jak mawiał w skeczu "Ucz się Jasiu" Jan Kobuszewski do Wiesława Michnikowskiego już pod koniec lat 60. Kabaret "Dudek" w wielu momentach wyprzedzał epokę.

Pisaliśmy w komentarzu przed sezonem: Polska koszykówka potrzebuje swojego Davida Sterna.
Prezes Janusz Wierzbowski ma swoje zasługi, ale od pewnego czasu wyraźnie nie daje rady. Władze spółki podejmują dziwne decyzje. Doszło nawet do tego, że kluby, które nie przeszły procesu weryfikacji, zostały i tak potem dopuszczone do ligi. Teraz prezes Ludwiczuk zastanawia się, czy w ekstraklasie nie jest przypadkiem za dużo zespołów i czy wymagania budżetowe nie są zbyt wygórowane? I czy w końcu prezes Wierzbowski poinformuje go o kłopotach, bo jeśli tak "w rok zrobi się porządek", choc degrengolada trwa już długi czas. To już właśnie na kabaret. Standardy, strategia, marketing, eventy - to słowa bardzo modne, ale dobrze zarządane spółki układają swoje plany na kilka lat z góry, a nie po fakcie.

Dyskutować można o wszystkim. Tyle, że znacznie wcześniej, a nie w trakcie ligi. Czas na podejmowanie stosownej strategii już dawno minął. A moment na odbudowę koszykówki był znakomity: mistrzostwa Europy w Polsce; Polak w finale NBA; a do tego wielki bogacz Ryszard Krauze, zakochany w koszykówce, który swoimi kontaktami biznesowymi mógłby pomóc polskiej lidze. Zaprawiony w bojach dobry menedżer wraz z dobrze dobranymi współpracownikami poradziłby sobie nawet w tak trudnym okresie. Koszykówka na świecie ciągle jest dobrym towarem. A słaby sprzedawca, nawet najnowszy model mercedesa przehandluje za bezcen.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska