Tragedia wydarzyła się na drodze krajowej nr 62. Potrącony mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. 50-letni kierowca samochodu był trzeźwy. Szczegółowe okoliczności tragicznego zdarzenia wyjaśniają wspólnie z prokuratorem policjanci z Radziejowa
Na drodze krajowej nr 62 potrącono pieszego. Mężczyzna zginął na miejscu
(mp)
Dziś (24.08) około godziny 03.40 w miejscowości Płowce (powiat radziejowski) doszło do tragicznego wypadku. 39-letni pieszy został potrącony przez samochód ciężarowy marki DAF.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
p
W dniu 27.08.2009 o 00:57, ~gość~ napisał:A tak po za tym, wszystko w porządku ... ?Droga to nie pastwisko i nie był to taki dzień tylko noc (03:33), a w nocy wszystkie koty czarne ...
Coś zanosi się na to, że kolejny tydzień tu w tym "informatorze medialnym" zleci nam pod hasłem potraceń na pasach, trzeba szczególmnie uważać by do statystyk sie nie załapać
W dniu 26.08.2009 o 11:09, LECH :) napisał:Nie wiem jak można było nie zauważyć w taki dzień ludzi idących szosą na dodatek w taki dzień i nie zachować ostrożności o której tak uczą na egzaminach !!!!!
A tak po za tym, wszystko w porządku ... ?
Droga to nie pastwisko i nie był to taki dzień tylko noc (03:33), a w nocy wszystkie koty czarne ...
G
ja was nie rozumię przecież to jest chwila, dlaczego kierowca nie zauważył ot tak może koleś zatoczył mu się pod koła, z drugiej strony szosa jest od jeżdzenia a nie od łażenia po nocy...
L
Nie wiem jak można było nie zauważyć w taki dzień ludzi idących szosą na dodatek w taki dzień i nie zachować ostrożności o której tak uczą na egzaminach !!!!!
W dniu 24.08.2009 o 12:46, Kwestia czasu napisał:nie ma tygodnia żeby się w okolicach radziejowa nic nie wydarzyło
Wszędzie się coś dzieje, a tu była impreza, widocznie ładnie sobie pograndzić musieli ?
K
niestety lokalesi uważają tą drogę za swoją ścieżkę osiedlową, niedość że łażą tak jak by nic tam nie jeździło, to często wyjeżdżają z lokalnej dróżki zmuszając do mocnego hamowania,często wymuszają pierszeństwo, nie ma tygodnia żeby się w okolicach radziejowa nic nie wydarzyło
