No więc będziemy mieli kolejną - do spraw zapobiegania mowie nienawiści. Jej założenia przygotowywała - a jakże! - pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania, a sprawę przyklepał Komitet Stały Rady Ministrów. W skład rady wejdą ministrowie i wiceministrowie kilku resortów oraz wielu wybitnych specjalistów ds. zawartości cukru w cukrze.
Czym tylu najlepszych synów III RP będzie się zajmowało w godzinach pracy? Minister cyfryzacji Michał Boni uchylił rąbka tajemnicy: "Siadamy i zastanawiamy się, jak działać edukacyjnie, czyli profilaktycznie (...) również w sytuacjach, w których następuje oczywiste przekroczenie i łamanie prawa"...
Genialne: usiądą i zastanowią się. Ministrze Boni - czy pan naprawdę wierzy w moc urzędniczego ględzenia? Przecież, aby walczyć z tą nienawiścią wystarczy egzekwować obowiązujące prawo! I dobrze zacząć od polityków, specjalistów w tej dziedzinie. Jedyna więc rada na harówkę waszej rady to jej rozwiązanie.
I likwidacja immunitetu parlamentarnego.