Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na osiedlu domków jednorodzinnych Orange wyłączył nadajnik. Nie można dzwonić, ani smsować

Paulina Liczmańska [email protected] tel. 56 61 99 910
Damian Szczygielski: - Mieszkam i prowadzę firmę na Wrzosach. Przez Orange nie mam kontaktu ze światem
Damian Szczygielski: - Mieszkam i prowadzę firmę na Wrzosach. Przez Orange nie mam kontaktu ze światem fot. Lech Kamiński
- Od ponad miesiąca nie mamy zasięgu w naszych domach - skarżą się mieszkańcy Wrzosów, którzy mają telefony i internet w sieci Orange.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun

Na Gorąco

Na Gorąco

Nikogo chyba nie dziwi sposób, w jaki sieci komórkowe traktują swoich klientów. Dla nich strata kilkuset złotych miesięcznie to pestka. A co jeśli klienci zewrą szyki i zaczną robić skuteczną antyreklamę? Już istnieje grupa na Facebooku "Orange nie ma zasięgu na Wrzosach". Ludzie chcą walczyć o swoje i nie są sami. Podobny problem ma sąsiad, kolega. A jeżeli będzie ich więcej - nie kilka, ale kilkaset tysięcy?

Paulina Liczmańska
dziennikarka "Pomorskiej"

- Prowadzę działalność gospodarczą pod adresem, na który mam podpisaną umowę z operatorem sieci komórkowej - mówi Damian Szczygielski, mieszkaniec Wrzosów. - Klienci nie mogą się do mnie dodzwonić. Tracę przez to pieniądze. Według Oran-ge brak zasięgu sieci nie jest wystarczającym powodem do wypowiedzenia kontraktu! Żądają ode mnie zapłacenia kary za zerwanie go przed terminem.

Przez okno lub na ogródku
Na początku marca Orange zlikwidowało nadajnik na toruńskich Wrzosach. To największe osiedle domków jednorodzinnych w mieście. W wyniku tego kilka tysięcy osób straciło możliwość wykonywania i odbierania połączeń, wysyłania smsów i korzystania z mobilnego internetu w domach. Teraz, by zadzwonić, muszą wychylić się przez okno lub wyjść do ogródka. Nikt nie został uprzedzony o planowanym pogorszeniu jakości usługi.

- Znam tę sprawę - mówi Marta Piechocka, rzecznik Orange. - Musieliśmy wyłączyć jeden z nadajników. Możliwe, że spowodowało to pogorszenie warunków używania telefonów komórkowych.
- Dlaczego wyłączyliście nadajnik na tak dużym osiedlu? - pytam.

- Szczerze mówiąc, nie wiem - przyznaje Piechocka. - Najczęściej jest tak, że właściciele gruntu lub budynku, na którym stoi nadajnik, zgłaszają sprzeciw. Wtedy musimy go usunąć. W innych przypadkach teren lub obiekt zmienia swoje przeznaczenie. Wówczas też konstrukcja musi stamtąd zniknąć.
Niestety nie udało nam się dowiedzieć, jaki los spotkał przekaźnik sygnału na Wrzosach.

Dwa miesiące przerwy?
- Nie możemy udzielić takiej informacji - usłyszeliśmy od rze-cznika operatora. - Robimy wszystko, by przywrócić łączność. To może potrwać - moim zdaniem - około dwóch miesięcy. W Toruniu jest bardzo wiele naszych nadajników. Wrzosów nie obsługiwał tylko ten jeden, który został wyłączony.

Piechocka zapewnia, że klienci mają prawo do reklamacji. - Kilkakrotnie kontaktowałem się z biurem obsługi klienta - zapewnia Szczygielski. - Zaproponowano mi anulowanie umowy z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Bez rekompensaty. Pomijam już fakt, że za każdy telefon do obsługi klienta muszę płacić z własnej kieszeni. Czy mam zawiesić działalność na miesiąc?

Skontaktowaliśmy się z bydgoską delegaturą Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Jej szef Mirosław Kawecki tłumaczy, jak należy postąpić: - Najpierw abonent powinien złożyć reklamację operatorowi. Jeśli klient nie będzie zadowolony ze sposobu jej rozpatrzenia, może zgłosić sprawę nam.

Kawecki podkreśla, że w przypadku telefonii GSM rozkład zasięgu nie jest jednolity. W niektórych lokalizacjach sygnału nie ma lub jest zakłócony. Wszystko reguluje prawo telekomunikacyjne - zgodnie z nim za każdy dzień niewykonywania usługi operator ma obowiązek obniżyć kwotę abonamentu. A jeśli nie może jej dostarczyć, klient ma prawo zrezygnować. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska