https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na porwanym tankowcu jest dwóch Polaków

Tvn24
Tankowce nie są bezpieczne. W tej chwili w rękach grasujących tam piratów znajduje się co najmniej 11 jednostek pływających różnej wielkości.
Tankowce nie są bezpieczne. W tej chwili w rękach grasujących tam piratów znajduje się co najmniej 11 jednostek pływających różnej wielkości. fot. portalmorski.pl
Na porwanym przez somalijskich piratów saudyjskim supertankowcu jest dwóch polskich marynarzy.

Informację potwierdził w TVN24 rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.

Tymczasem uprowadzony statek dotarł już do wybrzeży Somalii - informuje agencja Reuters powołując się na świadków. Na pokładzie tankowca, oprócz Polaków, znajdują się marynarze z Chorwacji, Wielkiej Brytanii (dwóch marynarzy), Filipin, Arabii Saudyjskiej.

- Porwani Polacy to kapitan statku i oficer techniczny - powiedział Paszkowski, potwierdzając poniedziałkową nieoficjalną informację TVN24, że kapitanem "Sirius Star" jest obywatel naszego kraju.

Paszkowski dodał, że na razie nie ma więcej informacji o porwanych, a wszystkie informacje, wskutek utrudnionej komunikacji z władzami Somalii, pochodzą od operatora statku i amerykańskiej marynarki wojennej.

Dopłynęli do Somalii
Tymczasem agencja Reuters podała, że porwany supertankowiec dopłynął już do wybrzeży Somalii. - Ludzie mówią, że zauważyli wielki statek przy porcie Eyl. To musi być supertankowiec - cytuje relacje świadków Reuters.

To właśnie do Eyl miała, według amerykańskiej marynarki, płynąć porwana jednostka. Jak wcześniej ustaliła ustaliła US Navy, piraci, którzy uprowadzili "Sirius Star" pochodzą właśnie z Somalii.

Rozpoczęły się negocjacje
Operator statku Vela International Maritime informuje o powołaniu specjalnej grupy, pracującej nad bezpiecznym zwolnieniem załogi tankowca. Jak podaje telewizja Sky News, operator już nawiązał rozmowy z porywaczami.

Statek większy niż lotniskowiec
Według amerykańskiej marynarki wojennej, piraci zaatakowali w sobotę. Statek, należący do saudyjskiej firmy Aramco, płynął wtedy pod liberyjską banderą.

Kilka godzin po informacji o porwaniu telewizja Al-Arabiya podawała,że tankowiec został odbity, ale Amerykanie nie potwierdzili tych doniesień.

Zdaniem US Navy do przejęcia kontroli nad tankowcem doszło 450 mil na południowy-wschód od kenijskiego portu Mombasa. Sirius Star jest największym statkiem porwanym na tych wodach przez piratów - twierdzą Amerykanie.

- To sprawa bezprecedensowa. To największy statek, którego porwania byliśmy świadkami - powiedział rzecznik amerykańskiej 5. Floty porucznik Nathan Christensen. - Jest trzy razy większy od lotniskowca - dodał wojskowy.

Tankowiec Sirius Star, zwodowany zaledwie w marcu 2008 roku w południowokoreańskiej stoczni, może przewozić do 2 milionów baryłek ropy. To jest więcej niż 25 proc. dziennego wydobycia tego surowca w Arabii Saudyjskiej. Zdaniem amerykańskiej marynarki wojennej, w zbiornikach tankowca jest ropa warta ok. 100 mln dol.

Najniebezpieczniejsze wody świata?
Powtarzające się z dużą regularnością ataki na statki handlowe w obrębie Półwyspu Somalijskiego i Kenii skłoniły marynarki kilku krajów, w tym Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rosji do wysłania w ten rejon okrętów wojennych. Nadal jednak są to jedne z najniebezpieczniejszych wód na świecie.

O skali piractwa świadczy fakt, że w niedzielę przestępcy próbowali uprowadzić arabski statek Ribah, lecz zostali przepędzeni przez rosyjską marynarkę. Zaś dzień wcześniej, w sobotę, japoński statek z 23 osobami na pokładzie został przez nich porwany.

W tej chwili w rękach grasujących tam piratów znajduje się co najmniej 11 jednostek pływających różnej wielkości.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska