Mowa o 76-letniej bydgoszczance. W znalezionej torebce były dokumenty i pieniądze.
Wczoraj, ok. 16.30, na przystanku autobusowym przy ulicy 3 Maja starsza kobieta zauważyła leżącą na krześle damską torebkę. W środku był portfel z dokumentami i innymi rzeczami. Kobieta postanowiła przekazać zagubioną rzecz policjantom. Zaniosła ją do komisariatu na bydgoskim Śródmieściu.
Jak się okazało na komisariacie, w torebce były dokumenty i ponad 1000 złotych w gotówce. Policjanci podładowali telefon komórkowy, który był w torebce, a następnie ustalili i skontaktowali się bezpośrednio z właścicielką torebki. - Jeszcze tego samego dnia mieszkanka powiatu bydgoskiego odebrała od policjantów wszystkie zagubione rzeczy - mówi podkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.
komentarze, których można było się spodziewać. Zwyczajny gest, który jest opisany w prasie jako rzadkość a odzew zaraz o znaleźnym. Czy na prawdę tak trudno o ludzkie odruchy bez roszczeń o znaleźne?
j
ja
Znając życie to pewnie nie i jeszcze miała pretensje, ze musi po swoje rzeczy przyjechać, bo przecież ta pani, która znalazła powinna jej zawieźć pod sam dom.
B
Bdg
A znaleźne dała? Bo nie ma o tym ani słowa...
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl