Przedstawienie wraca do wydarzeń z 23 października 2002 r., kiedy to moskiewski teatr na Dubrowce opanowała grupa czeczeńskich bojowników. Po 57 godzinnach horroru rosyjskie siły specjalne przeprowadziły szturm na okupowany budynek. W wyniku akcji ratowniczej zginęli terroryści i 129 z 800 zakładników.
Bydgoski "Nordost" powstał na podstawie dramatu Torstena Buchsteinera. Tworzą go monologi trzech kobiet: Czeczenki Żury - bojowniczki-samobójczyni i wdowy po Czeczenie Aslanie; Łotyszki Tamary - lekarki internistki, wdowy po Rosjaninie Nikolaju i Rosjanki Olgi - księgowej, żony Rosjanina Olega (w tych rolach: Dominika Biernat, Anita Sokołowska i Beata Bandurska). Wszystkie trzy owego feralnego dnia spotkały się na Dubrowce.
Spektakl ma charakter kameralny. Jego głównym filarem są znakomite kreacje aktorskie. Inne środki teatralne zostały ograniczone do minimum. Najpierw na ekranach telewizyjnych oglądamy opowieści kobiet, które mówią do kamery o swoim życiu przed atakiem. Naprzeciw widzów siadają dopiero w momencie relacjonowania samego zamachu.
Przedstawienie jest konfrontacją trzech różnych postaw wobec terroryzmu i konfliktu rosyjsko-czeczeńskiego. Każda z postaci oświetla tragiczne wydarzenia z innej strony, bo każda ma inną perspektywę. Żurę, Tamarę i Olgę łączy jedno - wszystkie są samotne i dotknięte piętnem czeczeńskiej wojny.
Toruńska publiczność będzie mogła obejrzeć spektakl Teatru Polskiego już w najbliższy poniedziałek. "Nordost" prezentowany będzie dwukrotnie - o godz. 17 i 20.
W ostatnich dniach bydgoska scena odwiedziła Poznań i Szubin. Ideę teatru objazdowego realizuje dzięki udziałowi w projekcie "Teatr Polska" organizowanym przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. Dzięki pozyskanym funduszom kilkanaście teatrów z całgo kraju może docierać do środowisk pozbawionych kontaktu z twórczością teatralną, ale także promować swój repertuar i nawiązywać współpracę z innymi ośrodkami kulturalnymi. Drugim teatrem z regionu zakwalifikowanym do projektu jest toruński Teatr Wiczy.