Weekendowy wyjazd morsów z lipnowskiego WOPR był obfity w mroźne kąpiele. Miłośnicy morsowania spędzili kilka dni w miejscowości Przesieka w powiecie karkonoskim, która jest mekką dla morsów z całego świata.
Główną atrakcją Przesieki jest Wodospad Podgórnej - ma potrójny spad wody o wysokości 10 metrów. To najczęściej wybierane miejsce do morsowania. Organizowane są tam także nocne kąpiele. Jednak w karkonoskiej wiosce turystycznej miejsc do kąpieli zimą nie brakuje.
Jednak dla morsów z Lipna mroźne kąpiele to mało! Zdecydowali się na zdobycie najwyższego szczytu Karkonoszy oraz Sudetów - Śnieżki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że czterech śmiałków na szczyt góry weszło tylko w spodenkach.
Odważni panowie, którzy pokonali 1602 m n.p.m. w samych spodenkach to: Maciej Korytkowski, Michał Lazarowski, Jakub Wojciechowski, Janusz Cielicki.
Śmiałkowie z Lipna byli doskonale przygotowani do wędrówki, tylko w szortach. Ich organizmy poradziły się z mrozem i ujemną temperaturą. W ubiegłym roku kilka osób z zagranicy, chciało w ten sam sposób wejść na Śnieżkę. Przygoda skończyła się akcją ratowników GOPR, którzy musieli pomóc poszukiwaczom przygód z objawami hipotermii.
