https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na szpital żebrali pod bramami kamienic

Jolanta Młodecka
Szpital przy ul. Toruńskiej - tak wyglądał jeszcze dwa lata temu. Budynek został rozebrany i tym samym przeszedł do historii
Szpital przy ul. Toruńskiej - tak wyglądał jeszcze dwa lata temu. Budynek został rozebrany i tym samym przeszedł do historii rys. Jolanta Młodecka
Włocławek jako miasto biskupie posiadał w średniowieczu etatowego lekarza medycyny. Do końca XVIII w. było ich już dwudziestu ośmiu.

Pierwszym medykiem - ok. 1250 r. - był Mikołaj, prałat w kapitule katedralnej, ceniony przez Kazimierza, księcia Kujaw i Łęczycy. W latach 1491-94 stanowisko to piastował Mikołaj z Kwidzyna. Około 1490 r. sporządził, być może przy pomocy młodego Mikołaja Kopernika, zegar słoneczny, istniejący do dziś na ścianie kaplicy przy katedrze włocławskiej.

W średniowieczu przy kościołach i klasztorach istniały przytułki. Taki zakład istniał przy katedrze i pewnie spłonął wraz z nią 1329 r. Drugi szpital powstał przy kościele św. Witalisa w 1331 r. Doposażony przez biskupa Stanisława Karnkowskiego. Były tu dwie izby, kaplica, łazienka i ogród. Służba szpitalna składała się z pastucha, który poza utrzymaniem dostawał rocznie 10 groszy, kucharki z pensją 1 grzywny (48 groszy) oraz służącego. Ubodzy, przebywający w szpitalu, otrzymywali bezpłatne mieszkanie, wyżywienie oraz ubranie. Dochody stanowiły darowizny w naturze, czynsze, zapisy, itp. Poza tym w każdy piątek, sobotę i niedzielę żebrano w mieście pod bramami kamienic na utrzymanie szpitala.

Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. szpital św. Antoniego przy ul. Toruńskiej przeszedł na własność Związku Komunalnego i Magistratu miasta Włocławek.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska