https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brak całodobowego oddziału dla obłożnie chorych

BARBARA SZMEJTER
fot. sxc
Włocławek jest jednym z nielicznych miast, nie posiadających całodobowego oddziału dla obłożnie chorych.

Możliwość utworzenia takiej placówki widzi Caritas Diecezji Włocławskiej. Jest jednak pewien problem...

Przed siedzibą włocławskiego Caritasu od kilku dni gromadzą się tłumy. - Te kolejki naprawdę nie są potrzebne, żywności wystarczy dla wszystkich potrzebujących - zapewnia ks. Marek Sobociński, dyrektor Caritasu Diecezji Włocławskiej. Trwa
wydawanie unijnych darów.

Ubodzy włocławianie dostają po kilogramie sera topionego i żółtego, po dwa kilo cukru i mąki, 12 litrów mleka, a także makarony, płatki kukurydziane. W kolejce ustawiają się zarówno podopieczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, jak i inne osoby w potrzebie.

- Dla porządku prosimy MOPR o potwierdzenie, że osoba, która przychodzi po dary, naprawdę znajduje się w trudnej sytuacji materialnej - mówi ksiądz dyrektor. - Dość często zdarza się jednak, że żywność dajemy rodzinom, które nie są podopiecznymi MOPR, ale z naszej wiedzy wynika, że po prostu potrzebują pomocy.
Jedna z włocławskich piekarni z dostarczonych przez Caritas produktów piecze chleb, rozdawany każdego dnia bezdomnym i ubogim. Kosze z chlebem stoją przy wejściu do pobliskiego schroniska dla bezdomnych, podopieczni mają go więc pod dostatkiem. Nie tylko oni, ale także osoby "z miasta" korzystają z codziennych posiłków, przygotowywanych przez jadłodajnię Caritasu, głównie zup przyrządzanych z produktów otrzymanych od sponsorów, między innymi sklepów Lidl, Seminarium Duchownego, a także kupowanych przez Caritas.

Jesień to dla Caritasu okres szczególny. Zapełnia się prowadzone przez tę instytucję schronisko dla bezdomnych, znajdujące się przy ulicy Karnkowskiego, w pobliżu bazyliki katedralnej.

Zajęte są praktycznie wszystkie miejsca - około 150. Kiedy nocleg potrzebny jest większej grupie osób, dostawiane są kolejne łóżka. W tej placówce rotacja jest jednak bardzo duża, głównie z powodu problemów, jakie mają podopieczni z dotrzymaniem podstawowego warunku - trzeźwości.

- Widać to, niestety, na placu przed katedrą, gdzie podopieczni schroniska trzeźwieją na ławkach - ubolewa ks. Marek Sobociński.

W budynku przy ul. Karnkowskiego Caritas chciałby zorganizować oddział opieki nad obłożnie chorymi. Takiej placówki nie ma bowiem w mieście, poza kilkoma miejscami w szpitalu przy ul. Wienieckiej. Obiekt obok parku idealnie nadawałby się na ten cel, jednak trzeba byłoby gdzieś przenieść schronisko dla bezdomnych. A tu potrzebna jest pomoc władz miasta...

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szuja
No tak nomen omen też sobota .Cyt.. zapewnia ks. Marek Sobociński, dyrektor Caritasu Diecezji Włocławskiej. ..koniec cyt. Szkoda,że nie Przewodniczący Rady Miejskiej.

Wybrane dla Ciebie

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

Pociągiem z Polski do Chorwacji! Już od czerwca! Tak dojedziemy z miast regionu

Pociągiem z Polski do Chorwacji! Już od czerwca! Tak dojedziemy z miast regionu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska