https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na tysiącu stronach opisał swoją rodzinną wieś Fabianki [zdjęcia]

Wojciech Alabrudziński
Przez sześć lat Jan Bielicki, włocławianin, ale urodzony w Fabiankach, zbierał materiały dokumentujące historię swojej wsi i okolic.Powstało dzieło liczące tysiąc stron i kilkaset fotografii - Tak w ogóle to nie myślałem z początku o napisaniu historii gminy w w formie książki - mówi Jan Bielicki. - Po trzech latach pracy jako genealog rodziny, postanowiłem napisać kilkadziesiąt stron o Fabiankach, jako uzupełnienie drzewa mojego rodu. Zdobywanie informacji przez genealoga wymagały przeszukiwania materiałów w Archiwum Państwowym i Diecezjalnym we Włocławku, w bibliotece WTN, Seminarium Duchownego, czytelni Biblioteki Miejskiej, wielu rozmowach z mieszkańcami Fabianek. Książkę, którą Jan Bielicki wydał własnym nakładem można kupić podczas spotkań z autorem.
Przez sześć lat Jan Bielicki, włocławianin, ale urodzony w Fabiankach, zbierał materiały dokumentujące historię swojej wsi i okolic.Powstało dzieło liczące tysiąc stron i kilkaset fotografii - Tak w ogóle to nie myślałem z początku o napisaniu historii gminy w w formie książki - mówi Jan Bielicki. - Po trzech latach pracy jako genealog rodziny, postanowiłem napisać kilkadziesiąt stron o Fabiankach, jako uzupełnienie drzewa mojego rodu. Zdobywanie informacji przez genealoga wymagały przeszukiwania materiałów w Archiwum Państwowym i Diecezjalnym we Włocławku, w bibliotece WTN, Seminarium Duchownego, czytelni Biblioteki Miejskiej, wielu rozmowach z mieszkańcami Fabianek. Książkę, którą Jan Bielicki wydał własnym nakładem można kupić podczas spotkań z autorem. Wojciech Alabrudziński
Przez sześć lat Jan Bielicki, włocławianin, ale urodzony w Fabiankach, zbierał materiały dokumentujące historię swojej wsi i okolic.

Powstało dzieło liczące tysiąc stron i kilkaset fotografii - Tak w ogóle to nie myślałem z początku o napisaniu historii gminy w w formie książki - mówi Jan Bielicki. - Po trzech latach pracy jako genealog rodziny, postanowiłem napisać kilkadziesiąt stron o Fabiankach, jako uzupełnienie drzewa mojego rodu. Zdobywanie informacji przez genealoga wymagały przeszukiwania materiałów w Archiwum Państwowym i Diecezjalnym we Włocławku, w bibliotece WTN, Seminarium Duchownego, czytelni Biblioteki Miejskiej, wielu rozmowach z mieszkańcami Fabianek. Książkę, którą Jan Bielicki wydał własnym nakładem można kupić podczas spotkań z autorem.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska