Na ulicę Długą w Bydgoszczy nie tylko po starocie

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

To będzie już czwarty w tym roku Bydgoski Jarmark Antyków i Osobliwości. Na razie udział w imprezie zapowiedziało wystawców.

Ścigamy się z Gdańskiem
Termin najbliższego jarmarku zbiega się akurat z Jarmarkiem Dominikańskim. Organizatorzy bydgoskiego targu nie boją się jednak konkurencji.

- Jak wiadomo, to gdańskie wydarzenie ma już ustaloną w Polsce markę - mówi Jan Karol Słowiński, szef Bydgoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej i firmy Bydgoszcz Destination Planners, głównego organizatora targu. - Niemniej jednak ulica Długa znowu będzie tętniła życiem. Atrakcji nie będzie brakowało. Poza tym, fakt, że znaleźli się wystawcy, którzy wybrali właśnie naszą imprezę, tez świadczy o tym, że powoli budujemy własną markę. Markę Bydgoszczy, jako miasta, które można i warto odwiedzać.

Słowiński ma nadzieję, że liczba wystawców, którzy zapowiedzieli swój udział w najbliższym bydgoskim jarmarku, jeszcze urośnie: - Liczymy, że zgłoszą się do nas jeszcze maruderzy - żartuje Słowiński. - I w ostatniej chwili dopiszą się do listy wystawców. Tak często bywało przy okazji poprzednich jarmarków.

Od pocztówki, do obrazu
Ustawienie stoiska na jeden dzień na ulicy Długiej kosztuje 25 zł. Jeśli jednak, ktoś chciałby promować i sprzedawać w tym miejscu swoje antyki również w sobotę, musi zapłacić 45 zł.

Bydgoski Jarmark Antyków i Osobliwości to druga obok Długich Jarmarków cykliczna impreza, która odbywa się w sercu starówki. W piątek będzie można na ulicy Długiej przebierać w przedmiotach pochodzących nierzadko z początku ubiegłego wieku. Przekrój oferty wystawców jest szeroki - od starych widokówek, przez meble, zegary, naczynia, kończąc na obrazach.

- W Bydgoszczy od lat nie były organizowane targi antyków z prawdziwego zdarzenia - opowiada Słowiński. - Tymczasem w całym kraju takie wydarzenia cieszą się wielkim zainteresowaniem. I są z powodzeniem organizowane. Nigdy nie brakuje chętnych na relaksujący spacer wśród stoisk z ciekawymi przedmiotami. Przy okazji można trafić na coś interesującego i to w atrakcyjnej cenie.

Małe "Łuczniczki" obok tej dużej

Ciekawie zapowiada się również następny jarmark antyków. Odbędzie się on w dniach 10-11 września, a będzie mu towarzyszyła niecodzienna wystawa.

- Jestem kolekcjonerem "Łuczniczek" - zdradza Jan Karol Słowiński. - Zbieram od lat statuetki, figurki wzorowane na bydgoskiej rzeźbie sprzed budynku Teatru Polskiego. Wpadłem na taki pomysł, by przy okazji wrześniowego jarmarku przygotować małą wystawę tych figurek. Kolekcjonowanie "Łuczniczek" jest bardzo popularne, na przykład w Niemczech. Tam też odbywają się sporo zlotów kolekcjonerskich.

- Niektórzy zbieracze mają po kilkadziesiąt statuetek. Sam na razie mogę pochwalić się tylko sześcioma. Może jednak w Bydgoszczy jest więcej osób z taką pasją? Zapraszam serdecznie we wrześniu - dodaje prezes ByLOT-u.

Najbliższy jarmark rozpocznie się w piątek o godz. 10. Pierwszego dnia targowego ostatni wystawcy opuszczą ulicę Długą o godz. 18. W sobotę będzie można się targować o antyki od godz. 10 do 16.
Udostępnij

Wyświetl większą mapę