https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na urlop pod przymusem? Niektórzy pracownicy PKS Bydgoszcz czują się pokrzywdzeni!

Kierownik bazy PKS zapewnia, że wysyłanie pracowników na urlop odbywało się zgodnie z prawem.
Kierownik bazy PKS zapewnia, że wysyłanie pracowników na urlop odbywało się zgodnie z prawem. Dariusz Bloch
Jeden z naszych Czytelników zgłasza, że w PKS Bydgoszcz część pracowników miała być kierowana na przymusowe urlopy bezpłatne. Jak zapewnia Artur Bogusławski, kierownik bazy PKS Bydgoszcz, wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Rozwiązania wypracowane zostały we współpracy ze związkiem zawodowym - na czas pandemii i w taki sposób, by chronić pracowników przed zwolnieniem.

Skontaktował się z nami anonimowo jeden z pracowników PKS Bydgoszczy. Poinformował, że w czerwcu część pracowników miała otrzymać polecenie skorzystania z urlopu bezpłatnego.

- Przestój ekonomiczny w firmie trwa od 1 kwietnia. Do końca czerwca wynagrodzenia zostały obniżone do 2600 zł brutto i to był w stanie każdy zrozumieć – pisze Czytelnik. Dodaje jednak, że jakiś czas temu (o sprawie po raz pierwszy informowaliśmy w czerwcu – dop. aut.) część pracowników poproszono o skorzystanie z urlopu bezpłatnego z gwarancją zatrudnienia po powrocie. Bydgoszczanin zwraca uwagę, że wiele z tych osób to jedyni żywiciele rodziny, którzy nie mogą sobie pozwolić na urlop bezpłatny.

- Czy takie działanie firmy jest właściwe? - zastanawia się Czytelnik.

Chcą zachować miejsca pracy

O komentarz poprosiliśmy Artura Bogusławskiego, kierownika bazy PKS Bydgoszcz. Jak mówi, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, wyznaczanie terminów urlopów leży w gestii pracodawcy. Dodatkowe możliwości dała im ponadto tarcza antykryzysowa 4.0. Zapewnia, że rozwiązania wypracowane zostały w porozumieniu ze związkami zawodowymi. Większość pracowników - choć nie wszyscy - je zaakceptowała, uznając za konieczne.

Ustawa o pandemii dała pewne narzędzia pracodawcom, co pozwoliło na ochronę miejsc pracy. Jako spółka pracownicza, nasz Zarząd uzgadnia pewne decyzje i działania z organizacjami związkowymi działającymi w naszej firmie. Przy blisko 400-osobowej załodze działania osłonowe dające ochronę miejsc pracy zyskały poparcie znacznej większości pracowników – wyjaśnia Artur Bogusławski.

O komentarz prosiliśmy także rzecznika Głównego Inspektora Pracy. - Wiele firm jest obecnie w trudnej sytuacji ekonomicznej. Zmusza to właścicieli do działań, które mają na celu ratowanie przedsiębiorstwa, np. apeli do pracowników o korzystanie z urlopów – mówi Tomasz Zalewski, p.o. rzecznika prasowego GIP. - Z punktu widzenia pracodawcy może to być uczciwe przedstawienie trudnej sytuacji firmy, z kolei niektórzy pracownicy mogą to uznać za nacisk. To często subiektywna ocena.

W drodze porozumienia

Jak podkreśla Tomasz Zalewski, udzielenie pracownikom urlopów bezpłatnych możliwe jest tylko w przypadku złożenia przez nich pisemnych wniosków o taki urlop.

- Ważne jest, aby wszystko odbywało się zgodnie z przepisami kodeksu pracy i przepisów tarczy antykryzysowej, które w przypadku umów o pracę dopuszczają m.in. podpisywanie porozumień między stronami - zaznacza nasz rozmówca.

Przypominamy, zgodnie z zapisami Tarczy antykryzysowej 4.0, w dobie pandemii pracodawca może wysłać pracownika na urlop bez jego zgody jedynie w przypadku polecenia wykorzystania przez pracownika urlopu zaległego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska