Zauważają, że co czwarty mieszkaniec Inowrocławia jest bezrobotny. Młodzi ludzie szukają pracy w innych miastach bądź za granicą.
Przeczytaj także:Barakowóz wyruszył w trasę. Mobilny Dom Kultury w Gniewkowie [zobacz zdjęcia]
Podkreślają, że strefa gospodarcza miała przyciągnąć inwestorów. Do dziś żaden się nie pojawił. - Jedyną pracą, jaką można znaleźć w inowrocławskiej strefie gospodarczej jest koszenie trawy - wyznaje Magdalena Basińska z PiS.
Dlatego też w ramach happeningu w strefie gospodarczej ustawiono stolik z napisem "nabór do pracy". Młodzież, która "zatrudnienie" otrzymała, dostała do rąk podkarszarki.
Czytaj e-wydanie »