Nad Jeziorem Kikolskim słychać szczęk oręża
Atrakcji było mnóstwo, a całość ze swadą i humorem poprowadził Andrzej Szalkowski, na co dzień dyrektor Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie, który tym razem przywdział na siebie strój rycerski zakonu braci dobrzyńskich.
- Nasz zamysł był taki, by zorganizować historyczną karawanę, która będzie przemierzała szlaki od gminy do gminy, czerpiąc tematy z lokalnej historii – mówi Andrzej Szalkowski. – Tym razem nawiązujemy do początków chrześcijaństwa na ziemiach polskich. Stąd odniesienia do zakonu braci dobrzyńskich, którzy swoją siedzibę mieli w Dobrzyniu nad Wisłą. Pokazy te organizujemy dla sześciu lokalnych grup działania z województwa kujawsko - pomorskiego. Z jednej strony chcemy zainteresować historią, a drugiej wyciągnąć dzieci i młodzież sprzed komputerów. To imprezy dla całych rodzin, które mogą wyjść z domu i razem spędzić czas.
„Patrol historyczny” spotkał się z dużym zainteresowaniem. Można było podpatrzeć pracę średniowiecznych rzemieślników i spróbować sił w pisaniu gęsim piórem. Lepiono garnki, wykuwano podkowy, czerpano papier. A co śmielsi mogli postrzelać z łuku czy stanąć na ubitej ziemi z mieczem w ręku. Sporej dawki adrenaliny dostarczyły pokazy sprawności rycerskiej – pieszo i konno zadziwiali swoimi umiejętnościami.
Więcej w "Tygodniku Lipnowskim".
Niedziela bez handlu. Jakie są tego skutki? źródło: Dzień Dobry TVN/x-news