https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nadal nie wiadomo, kiedy zbierze się zarząd Platformy i kiedy będzie powiatowy zjazd

MARIA EICHLER
Leszek Redzimski podtrzymuje chęć kandydowania na szefa struktur powiatowych
Leszek Redzimski podtrzymuje chęć kandydowania na szefa struktur powiatowych Aleksander Knitter
Od odwołania Witolda Frycy z funkcji przewodniczącego minęło już ponad dwa miesiące, a tu cisza. Nic nie słychać o tym, żeby jej członkowie mieli wybierać nowego lidera.

Czy ta cisza oznacza, że w Platformie nadal dzieje się źle? - Nikt z nikim nie rozmawia, jest taka sytuacja zawieszenia - potwierdza Marek Szczepański. - Nie przypominam sobie, żeby wcześniej się coś takiego działo. Totalny brak dialogu, brak chęci do rozmowy...

Przeczytaj także:

Platforma Obywatelska w Chojnicach bez szefa. Wybory nowego za kilka tygodni

Szczepański podkreśla, że teraz jest dobry czas na refleksję, bo każdego można w Platformie zagospodarować. Nie jest tak, że trzeba od razu opuszczać szeregi, bo coś tam się komuś nie podoba.
Tymczasem Leszek Redzimski, były poseł PO i zwolennik rozliczenia Witolda Frycy za błędy w kampanii wyborczej, w wyniku czego miasto nie ma posła, podtrzymuje chęć kandydowania na przewodniczącego partii. - Mam pomysły, wiem, co powinniśmy robić - mówi. - Ale piłka jest teraz po stronie Jerzego Fijasa, który ma zadanie zwołać zarząd, a potem przygotować zjazd partii.

Zdaniem Redzimskiego sytuacja w partii nie jest tak krytyczna, jak to ocenia Szczepański. - Wszystko jest na dobrej drodze - kwituje. - Warto zadbać o wspólne dobro.

- Czekam na kontakt z senatorem Romanem Zaborowskim, który będzie się przyglądał temu, co dzieje się w Chojnicach - wyjaśnia Jerzy Fijas. - Z ramienia zarządu ma być obecny na posiedzeniu władz w Chojnicach, będzie też uczestniczył w zjeździe.

Fijas dodaje, że przed majowym weekendem powinno się udać zwołanie zarządu. - Może zwołamy zjazd albo przed wakacjami, albo w czasie ich trwania - wyraża nadzieję.

Tymczasem odwołany przewodniczący Witold Fryca nie zmienił zdania. - Na pewno nie będę ubiegał się o wybór - mówi. - Nie tym razem.

Powątpiewa zresztą, że uda się szybko zakończyć sprawę. - Nie wierzę, żeby udało się zwołać zjazd przed wakacjami - podkreśla. - To są co najmniej dwa miesiące przygotowań...

Platforma jest podzielona, to fakt. Ale to nie oznacza, że musi się rozpaść. Gdzie zresztą mieliby się podziać ci, którzy byliby skłonni opuścić jej szeregi?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

i
itd.
No tak. Łysol namieszał i jest klapa. Już widać jego destrukcyjny wpływ na PO. Jak komuś żal ściska 4litery że przegrał wybory to powinien mieć pretensje do siebie a nie do innych. Jeśli Redzimski zostanie przewodniczącym PO to działalność partii ograniczy się do działań mających na celu wskoczenie spowrotem do ławki na Wiejskiej. Tak to już niestety jest z ludzmi jak im raz uda się do koryta dostać.

zgadnijcie kto to napisał ?????
c
chojniczanin
No tak. Łysol namieszał i jest klapa. Już widać jego destrukcyjny wpływ na PO. Jak komuś żal ściska 4litery że przegrał wybory to powinien mieć pretensje do siebie a nie do innych. Jeśli Redzimski zostanie przewodniczącym PO to działalność partii ograniczy się do działań mających na celu wskoczenie spowrotem do ławki na Wiejskiej. Tak to już niestety jest z ludzmi jak im raz uda się do koryta dostać.
c
chojniczanin
No tak. Łysol namieszał i jest klapa. Już widać jego destrukcyjny wpływ na PO. Jak komuś żal ściska 4litery że przegrał wybory to powinien mieć pretensje do siebie a nie do innych. Jeśli Redzimski zostanie przewodniczącym PO to działalność partii ograniczy się do działań mających na celu wskoczenie spowrotem do ławki na Wiejskiej. Tak to już niestety jest z ludzmi jak im raz uda się do koryta dostać.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska