Jak zapewniła dyrekcja szkoły - historia muzycznej placówki rozpoczęła się w mieście już w 1938 roku. Wówczas - w pałacu Wazówny - działała filia konserwatorium muzycznego. W latach '70-tych istniały ogniska muzyczne. Jednak dopiero w latach dziewięćdziesiątych z inicjatywy rodziców i burmistrza Derlickiego założono komitet na rzecz samodzielnej szkoły I stopnia. Na jej siedzibę przeznaczono budynek ówczesnego przedszkola przy ul. Wyspiańskiego 11 gdzie do dziś uczą się młodzi artyści. Przez kilkanaście lat szkoła nie miała patrona.
Dyrekcja placówki w pierwszej kolejności dbała o dobrą kadrę, wyposażenie. Teraz przyszedł czas na swoistego rodzice chrzestnego, na którego wybrano znakomitego kompozytora - Fryderyka Chopina. Twórcą płaskorzeźby jest Kuba Matejkowski z Płowęża oraz jego syn:
- Gdy pani dyrektor poprosiła mnie o wykonanie rzeźby zgodziłem się natychmiast. Projekt wymyśliłem w pięć minut. Moi drodzy, młodsi koledzy artyści - zwrócił się do uczniów twórca. - Pamiętajcie, że talent to 10-15 procent tego co robicie. Reszta to ciężka praca dzięki której możecie zajść wysoko. Nie marnujcie tego co otrzymaliście.
Muzyczną placówkę ukończyło do tej pory 260 absolwentów. - Tu nie chodzi się za karę. To nagroda. W ciągu ostatnich lat udało się stworzyć salę, zakupić fortepian. Życzymy sobie jeszcze drugiego stopnia oraz tego by choć jeden z uczniów stał się laureatem konkursu chopinowskiego - mówił Wojciech Płotka, przewodniczący rady rodziców.
Zainteresowanych nauką w szkole zapraszamy na powstałą niedawno stronę: www.psm.ebrodnica.pl
