Mecze Ligi Mistrzów w weekendy, połowa miejsc w fazie grupowej zarezerwowana dla grona pomysłodawców i szersze otworzenie się na rynek azjatycki. Europejskie Stowarzyszenie Klubów dyskutowało w Amsterdamie nad koniecznością rewolucji w futbolu. Postulaty ECA mają być odpowiedzią najpotężniejszych europejskich zespołów na nowy format Klubowych Mistrzostw Świata.
W połowie marca FIFA poinformowała, że od 2021 roku rozgrywki te zostaną powiększone do 24 drużyn, z czego Europie przypadnie 8 miejsc. KMŚ miałyby obowiązywać w ośmiu 3-zespołowych grupach, z których do dalszej fazy przechodziliby tylko zwycięzcy.
Pomysł prezesa FIFA nie spodobał się Europejskiemu Stowarzyszeniu Klubów. To odbiło piłeczkę i zaproponowało własny projekt rewolucji w Lidze Mistrzów. Zgodnie z założeniami ECA, od 2024 roku w Champions League miałyby grać 32 zespoły, ale 16 miejsc byłoby z góry obsadzone przez "ojców założycieli".
Spotkania odbywałyby się nie we wtorki i w środy, a w weekendy, w dodatku o godzinie 15.00. Europejskie potęgi chcą w ten sposób otworzyć się na rynek azjatycki, który gwarantowałby im wzrost przychodów.
