Anwil Włocławek w lidze odpadł już w ćwierćfinale, choć był po rundzie zasadniczej najwyżej rozstawiony. To mogło postawić pod dużym znakiem zapytania europejskie aspiracje klubu. Ostatecznie Anwil dostał zaproszenie do fazy grupowej FIBA Europe Cup. Zagra w tych rozgrywkach trzeci sezon z rzędu. W 2023 wygrał je, bijąc w finale francuski Cholet Basket. Poprzedni sezon był już nieudany, włocławianie nie zdołali wyjść z grupy.
- Gra w Europie to aspekt, z którego jesteśmy bardzo dumni i który jest częścią naszej tożsamości. Robimy to dla kibiców, bo każdy dodatkowy mecz to kolejne emocje i nowe przeżycia. Poza tym w ten sposób działamy na rzecz polskiej koszykówki, co mam nadzieję, będzie coraz mocniej dostrzegane przez jej władze oraz Ministerstwo Sportu - mówi prezes KK Włocławek Łukasz Pszczółkowski na oficjalnym portalu klubu.
FIBA Europe Cup to czwarta liga pucharowa w Europie, wyżej są Euroliga, Puchar Europy (tam zagrają King Szczecin i Śląsk Wrocław)
Losowanie grup odbędzie się natomiast 19 lipca w Monachium. Ostateczną listę uczestników FIBA Europe Cup poznamy po zakończeniu eliminacji do Basketball Champions League.
Na razie nie znamy jeszcze nazwiska nowego trenera Anwilu, Ważne kontrakty we Włocławku mają Kamil Łączyński, Jakub Garbacz i Luke Petrasek. Wiemy już na pewno, że nie zagra w Hali Mistrzów Estończyk Janari Joesaar, który podpisał kontrakt z Dzikami Warszawa.
