Specjalne ekipy nurków w środę, 18 października rozpoczną nowe poszukiwania w rejonie rzeki Soar, przepływającej przez Leicester w związku z kontynuacją śledztwa w sprawie zaginięcia Małgorzaty Wnuczek. Ma to związek z niedawnym znaleziskiem, które może rzucić nowe światło na sprawę zaginięcia Małgorzaty Wnuczek.
- Podczas poprzedniego przeszukania rzeki Soar, znaleziono w jej korycie pewne przedmioty, których nie byliśmy w stanie zidentyfikować - mówi inspektor Jenni Greenway z policji w Leicester, która odpowiada za prowadzone śledztwo. - Kolejnym etapem będzie ustalenie, czym one są oraz czy są to rzeczy, które mogłyby dostarczyć nam informacji na temat tego, co stało się z Małgorzatą
Nowe informacje w sprawie z 2006 roku
W czerwcu 2023 roku prokuratura w Bydgoszczy potwierdziła sensacyjne informacje dotyczące działań brytyjskiej policji w sprawie zaginięcia przed laty, a pochodzącej z Inowrocławia Małgorzaty Wnuczek. Angielskie służby mają szukać ciała, które może znajdować się w walizce. Poszukiwania trwały na rzece, między mostem Mill Lane, a Upperton Road.
Jak wynikało z informacji udzielonych Gazecie Pomorskiej przez Matthew Cobba, rzecznika policji w Leicester, 12 czerwca zakończono pewien etap poszukiwań, ale teraz do działań zostaną włączeni płetwonurkowie. Konkretne miejsca na odcinku rzeki, w których mają zostać przeprowadzone działania, zostały wyznaczone na podstawie wcześniejszych badań przy użyciu sonaru, kamer oraz psów tropiących.
- Zabójstwo, to jest wątek wiodący w tej sprawie - mówi prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - W tym kierunku też, a więc artykułu 148 kodeksu karnego, zostało wszczęte śledztwo.
W tej sprawie, co warto zaznaczyć, trwają dwa śledztwa. Prowadzą je niezależnie polscy śledczy z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, którzy nadzorują działania podejmowane przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Drugie postępowanie jest prowadzone przez policję w Leicester, gdzie w latach 2005-2006 Małgorzata Wnuczek mieszkała, wraz z mężem i córką.
To jednak ustalenia polskiej strony spowodowały, że w ubiegłym roku powołano międzynarodowy zespół detektywów, którego działanie ma usprawnić wymianę informacji między służbami oby krajów. Dzięki informacjom zebranym przez policję i prokuraturę w Bydgoszczy, na początku czerwca w Greater Manchester został zatrzymany 39-letni mężczyzna. Przesłuchano go i objęto dozorem.
- Ta osoba jest w zainteresowaniu brytyjskiej policji w związku z czynami przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, w tym przypadku chodziło o możliwość zacierania śladów - dodaje prok. Adamska-Okońska.
W postępowaniu wytypowano również innego mężczyznę, który - jak informuje prokuratura - miał krótko przed zaginięciem Małgorzaty Wnuczek, pozostawać z nią z "bliskiej relacji". Z nieoficjalnych ustaleń, które pojawiły się w Gazecie Pomorskiej 16 czerwca, wynikało, że kobieta w 2006 roku poznała na terenie Wielkiej Brytanii mężczyznę o imieniu Piotr, rzekomo pochodzącego z Torunia. Był przesłuchiwany krótko po zgłoszeniu zaginięcia Polki prze brytyjskich śledczych, ale jego wyjaśnienia uznano za spójne i logiczne. Miał też "mocne alibi".
- Na tym etapie nie mogę komentować tych informacji - mówi prok. Adamska-Okońska.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, pewne tropy w tym postępowaniu mają prowadzić również do Trójmiasta.
Tajemnicze zaginięcie Małgorzaty
Małgorzata Wnuczek zaginęła 31 maja 2006 roku. Miała wtedy 27 lat. Ostatni raz była widziana, kiedy wracała autobusem z miejsca pracy, z przedsiębiorstwa Peter Jackson Logistics przy Sunnigdale Road w Leicester. Mieszkała wtedy z mężem, Dariuszem w innej części miasta, w domu współdzielonym z innym małżeństwem. Kilka tygodni wcześniej odwiedziła rodziców mieszkających w Inowrocławiu, zostawiła tam też trzyletnią córkę.
