Wszędzie dobrze, ale u siebie najlepiej
W obliczu utrudnień związanych z zagranicznymi wyjazdami wakacyjnymi, wielu turystów stawia na Polskę, w tym na polskie morze. I bez pandemii wiele osób decydowało się na wypoczynek na rodzimych plażach. Osoby te można podzielić na dwie kategorie:
- miłośników ciszy, spokoju i natury
- fanów zatłoczonych kurortów z tętniącym życiem nocnym
Do najbardziej obleganych miejscowości nad polskim morzem zaliczyć:
- Hel
- Władysławowo
- Sopot
- Kołobrzeg
- Krynicę Morską
- Międzyzdroje
- Łebę
- Jastarnię
- Mielno
- Ustkę
- Świnoujście
To właśnie tam, na plażach miejskich położonych tuż przy deptaku, lub tych znajdujących się w pobliżu popularanych kurortów, możemy oglądać sceny jak z poniższego obrazka:

Przemysław Świderski
Alternatywa, którą chcemy wam zaproponować, prezentuje się następująco:

To stara wioska rybacka i ostatnia miejscowość po polskiej stronie Mierzei Wiślanej, położona raptem 12 kilometrów od popularnej Krynicy Morskiej. Mimo niewielkiej odległości, w przeciwieństwie do Krynicy w Piaskach jest cicho, spokojnie i... pusto!
piotr_malczyk / Getty Images
Oczywiście w czasie pandemii, w którym to polskie morze staje się jedyną możliwą opcją dla wielu osób, może okazać się, że całe wybrzeże będzie wyjątkowo zatłoczone. W tej sytuacji, szukając ciszy i spokoju, warto wybierać najbardziej oddalone od kurortów wejścia na plażę.
Jaka forma odpoczynku nad morzem przekonuje was najbardziej? Dajcie znać w poniższej sondzie. O polecanych kameralnych plażach przeczytacie w galerii.
