
Koniec roku sprzyja podsumowaniom. W tym materiale postanowiliśmy pokazać niecodzienne, dziwne, a czasem śmieszne interwencje policji i zachowania niektórych przestępców i mieszkańców województwa śląskiego, które miały miły miejsce w 2020 roku. Niektórzy policjanci musieli się łapać za głowy, kiedy przyjechali na wezwanie...
ZOBACZ NAJDZIWNIEJSZE INTERWENCJE POLICJI W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM W 2020 ROKU
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Amator sukien ślubnych
Z jednego ze sklepów w Zabrzu ukradziono suknie ślubne. Już kilka godzin po zgłoszeniu, kryminalni z Komisariatu II Policji w Zabrzu zatrzymali sprawcę włamania do salonu sukni ślubnych. Policjantom pomógł monitoring. I choć jakość nagrania nie była najlepsza, stróże prawa szybko wytypowali potencjalnego sprawcę. Okazało się, że mieli rację. Po wejściu do mieszkania 21-latka, zobaczyli porozwieszane kreacje ślubne. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów. Suknie, których wartość została wyceniona na 40 tys. złotych wróciły do salonu.
Już w trakcie zatrzymania mężczyzna przyznał się do włamania. Zapytany o powód włamania do salonu, odpowiedział, że chciał zarobić pieniądze na sprzedaży sukni.

Napad na transport kebabów
Policjanci z Łazisk Górnych zatrzymali 20-latka, który przed jednym z budynków wielorodzinnych na obrzeżach miasta napadł na dostawcę jedzenia. Łupem młodego mężczyzny padły trzy kebaby oraz termiczna torba.
20-letni łaziszczanin, który najpierw wprowadził pracownika firmy w błąd co do miejsca dostarczenia jedzenia, następnie wyrwał mu torbę z zamówieniem i uderzył pięścią w twarz, po czym uciekł.
Kradzież nie uszła płazem mieszkańcowi Łazisk Górnych. Stróże prawa z miejscowego komisariatu szybko namierzyli sprawcę, który następnego dnia został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Tłumaczył on, że nadarzyła się okazja, więc ją zwyczajnie wykorzystał. Okazało się, że 20-latek miał na swoim koncie kilka kradzieży w sklepach. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Pijany wjechał terenówką w ogrodzenie i uciekł
Rybniccy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę nissana. 35-latek nie dostosował prędkości do warunków drogowych i na łuku drogi wypadł z jezdni, uderzył w ogrodzenie posesji, a następnie w dom jednorodzinny. Po wszystkim mężczyzna uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Szybko jednak został zatrzymany przez stróżów prawa. Jak się okazało, w organizmie miał dwa promile alkoholu.