Zwyciężczynią została Alicja Zabłocka, którą marka Pilsner Urquell, ikona czeskiego piwa, zaprasza na międzynarodowy finał w Czechach.
Przeczytaj: Praca "na czarno". Sprawdź, jakie grożą za nią konsekwencje
W polskim finale konkursu International Master Bartender spotkało się 10 barmanów, reprezentujących wszystkie regiony Polski. Na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich grupa ta poddana została testom zarówno praktycznym, jak i teoretycznym. Uczestnicy odpowiadali na najtrudniejsze pytania dotyczące złocistego trunku. Musieli także wykazać się perfekcyjnym sposobem podania i nalewania piwa. A wszystko po to, aby wyłonić najlepszego z˙najlepszych - finalistę, który będzie reprezentował nasz kraj podczas międzynarodowego finału w Czechach.
Niezależne jury zdecydowało, że laur pierwszeństwa przypadnie Alicji Zabłockiej. Oprócz nagrody w formie pieniężnej oraz kursu barmańskiego I i II stopnia, laureatka będzie reprezentowała Polskę podczas międzynarodowego finału International Master Bartenders 2011 w Czechach.
Oprócz Alicji Zabłockiej nagrodzone zostały także dwie inne panie startujące w konkursie. II˙miejsce oraz nagrodę publiczności otrzymała Edyta Baranowska_z bydgoskiego pubu Barka Club. _Natomiast ostatnie miejsce na podium przypadło Renacie Kołodziejczyk, na co dzień pracującej _w częstochowskiej Cafe Bianco. _Obie panie otrzymały nagrody finansowe oraz vouchery na kurs barmański.
Przeczytaj: Seks w pracy. Najczęściej uprawiają go pracownicy fabryk, barmani i przedstawiciele handlowi
"Bardzo podoba mi się idea konkursu, którego celem jest podnoszenie kultury i standardów nalewania piwa w Polsce. Często spotykam się z sytuacją, kiedy klienci lokali w naszym kraju chcieliby, aby piwo czekało na nich przy barze. Tymczasem sytuacja powinna być odwrotna. Dobre piwo musi być nalewane z uwagą, powoli, tak, aby osiągnęło równomierną barwę oraz odpowiednio wysoką i gęstą piankę" - komentuje Robert Makłowicz, krytyk kulinarny, jeden z członków jury.
