Spis treści
- Definicja mobbingu weszła do Kodeksu pracy od 2004 roku. Nie od dziś budzi wiele kontrowersji. W naszym okręgu prowadzimy coroczne programy informacyjno-prewencyjne, które mają na celu przeciwdziałać negatywnym skutkom przeciążenia psychicznego w pracy. Są to warsztaty, ale dziś spotykamy się na konferencji „Pracować bez lęku - przeciwdziałanie mobbingowi w miejscu pracy” - powiedziała otwierając 5 czerwca wydarzenie w auli Auditorium Novum Politechniki Bydgoskiej - Danuta Kalinowska, Okręgowy Inspektor Pracy w Bydgoszczy.
Mobbing wciąż ma się dobrze. Jak to teraz wygląda?
- Chcemy pomóc tą konferencją, przychodźcie też do nasze porady, nasi pracownicy ukierunkują czy faktycznie mamy do czynienia z mobbingiem, czy należy zgłosić zdarzenie do innej instytucji - zachęcała Sylwia Krawczyk, nadinspektor pracy w OIP w Bydgoszczy.
Tutaj najczęściej dochodzi do mobbingu
- Mobbing wciąż ma się dobrze. Jednak coraz częściej przyjmuje formę, którą trudno jednoznacznie udowodnić - tak Sylwia Krawczyk cytowała Katarzynę Matyjewicz, aktywistkę antymobbingową. - Mamy dziś mobbing w białych rękawiczkach. Tam, gdzie jest on stosowany dzieją się największe tragedie. Według naszych badań, ponad 40 procent Polaków go odczuło. Na mobbing skarży się więcej mężczyzn niż kobiet. Najczęściej dotyczy oświaty, urzędów, służby zdrowia i pracowników handlu.
Mobbing: co to jest?
Mobbing to uporczywe i długotrwałe nękanie lub zastraszanie pracownika, mające na celu poniżenie, ośmieszenie lub zaniżenie jego oceny przydatności zawodowej. Może mieć wiele postaci, np. bezsensowne zadania, obmowy i plotki, sprzeczne polecenia, komentarze świadczące o zazdrości, krzyki, przekleństwa i wyzwiska.
Co ma PIP do mobbingu?
- Definicja mobbingu budzi dużo emocji, także nowa opracowana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Mamy dziś różne orzeczenia, jedni mówią, że musi mieć miejsce pół roku, inni, że trzy miesiące. W efekcie pozwalamy na zachowania, bo nie trwają odpowiednio długo - podkreślał w Bydgoszczy Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy. Czy w ogóle PIP powinna zajmować się mobbingiem? Niewątpliwie kwestii spornych nie rozstrzygamy, bo należy to tylko i wyłącznie do sądów i dotyczy również mobbingu. Jednak, pamiętajmy, że definicja mobbingu jest w Kodeksie pracy, a to jest podstawowe źródło prawa pracy, dlatego podlega kompetencjom nadzorczo-kontrolnym PIP. Obowiązek przeciwdziałania mobbingowi sprawdzać musimy.
Trwa spór o nową definicję
Dodajmy, że obecnie trwa spór o nową definicję mobbingu, ponieważ w praktyce, przy ocenie czy do mobbingu doszło, czy nie szef lub sąd wezmą pod uwagę osobiste przekonanie poszkodowanego, tylko, jeśli uznają je za racjonalne. Poddanemu szykanom trudno więc walczyć o sprawiedliwość.
Mobber. Co to za typ?
Dr Maciej Michalak, prodziekan Wydziału Psychologii UKW w Bydgoszczy przedstawił m.in. kim z kolei jest mobber: - To typ narcystyczny, który przecenia własne dokonania, nie ma wyrzutów sumienia, instrumentalnie traktuje innych. Często sam był prześladowany, np. w dzieciństwie. Ma potrzebę władzy, kontroli, uzyskania uwagi, podziwu i też świadomość własnych braków. Jest egoistą i zazdrośnikiem.

Konferencja „Pracować bez lęku – przeciwdziałanie mobbingowi w miejscu pracy”, odbyła się w ramach ogólnopolskiego cyklu konferencji Państwowej Inspekcji Pracy pod patronatem wicemarszałek Sejmu - Moniki Wielichowskiej oraz ministry rodziny, pracy i polityki społecznej - dr Agnieszki Dziemanowicz – Bąk.
Wkrótce szerzej wrócimy do tego problemu.