Najoszczędniejsze jest Papowo

Ranking wydatków samorządów po raz kolejny opublikował "Tygodnik Wspólnota - Pismo Samorządu Terytorialnego". Wszystkie jednostki samorządowe zostały w nim podzielone, ze względu na liczbę mieszkańców, na czternaście grup.

Biedni zaciskają pasa

- Od liczby ludności zależy wysokość wydatków na administrację - im liczba ludności jest niższa, tym wydatki w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyższe - podkreśla Andrzej Zieliński, wójt gminy Papowo Biskupie. - Niesprawiedliwe więc byłoby porównywanie w jednym rankingu na przykład dwóch gmin wiejskich, z których jedna liczy niespełna trzy tysiące mieszkańców, a druga ponad piętnaście tysięcy lub gminy wiejskiej z miastem.

Gminy powiatu chełmińskiego znalazły się w rankingu w dwóch grupach. W grupie gmin wiejskich do pięciu tysięcy mieszkańców, która liczy 575 gmin są: Papowo Biskupie (7 miejsce) z kwotą 255,38 złotych i Kijewo Królewskie (28 miejsce) z kwotą 284,14 złote. Przeciętnie gminy w tej grupie wydają 384 złote na mieszkańca.

Gmina Papowo Biskupie dzięki obniżeniu wydatków awansowała z miejsca ósmego, które zajmowała w 2010 roku - na miejsce siódme, natomiast gmina Kijewo - z 29 na 28.

Z kolei w grupie gmin liczących od powyżej pięciu do dziesięciu tysięcy mieszkańców, do której należy aż 751 gmin, znalazły się gminy: Unisław (402 miejsce) 307,74 złotych, Chełmno (416 miejsce) 311,93 złotych, Lisewo (579 miejsce) 352,27 złote oraz Stolno (641 miejsce) 382,53 złote. Średnia wielkość wydatków administracyjnych wśród tych samorządów wynosi 303 złote.

W tej grupie wydatki w 2011 roku na administrację zmniejszyły się w porównaniu z rokiem poprzednim w gminach: Chełmno (z 451 na 416) i Lisewo (z 666 na 579). Więcej wydaje gmina Unisław - ze 180 miejsca znalazła się na 402 i gmina Stolno - z 573 spadła na 641 miejsce.

- Często jest tak, że najwięcej na administrację wydają ci, których na to stać, a więc samorządy najbardziej zamożne - dodaje wójt Zieliński. - Z kolei najbardziej oszczędne są po prostu te samorządy, których nie stać na wyższe wydatki.

Nie było podwyżek płac

W miastach poniżej 20 tys. mieszkańców średnio na administrację w przeliczeniu na jednego mieszkańca wydaje się 252 złote. Obliczono, że samorząd Chełmna wydaje 279,80 złotych. Miasto z miejsca 63. spadło więc na pozycję 72. Jednak, choć od kilku lat liczba ludności nie przekracza tutaj 20 tys. mieszkańców, sklasyfikowano je w rankingu wśród miast powiatowych liczących od 20 do 30 tys. mieszkańców. Umieszczono je jednocześnie wśród miast wydających najmniej i najwięcej na administrację - tu na 15. miejscu w Polsce.
- W rankingu są rażące błędy dotyczące kosztów ponoszonych na administrację w naszym mieście - mówi burmistrz Mariusz Kędzierski. - Gdybyśmy zostali umieszczeni w odpowiednim miejscu rankingu, czyli miastach do 20 tysięcy mieszkańców, z kwotą 279,80 złotych bylibyśmy na 59. miejscu wśród najmniej wydających. Przecież aby znaleźć się na 15. miejscu w kraju wśród najwięcej wydających miast musiałbym podnieść wszystkim urzędnikom pensje co najmniej o trzysta procent! Tymczasem w 2011 roku nie było w ogóle podwyżek płac.
Wydatki wzrosły też nieco w powiecie chełmińskim. W ubiegłym roku znalazł się bowiem na 16. miejscu. Spadł z miejsca 13.