Do tej pory za najstarsze w naszym województwie, a może i kraju uważane były jednostki OSP działające w Nakle i Rynarzewie. - Starsza jest nakielska OSP. Jej historia sięga 1820 r. Nasza, rynarzewska działa od 1837 roku - mówi druh Piotr Adamczewski, mieszkaniec Rynarzewa i wielki pasjonat historii.
Ale druhowie z Kcyni nie dawali za wygraną i od kilku lat szukali dokumentów potwierdzających długie dzieje ich jednostki. Byli pewni, że to ich OSP jest najstarsza w województwie, a nawet w kraju. I znaleźli takie dokumenty - w archiwum w Berlinie.
- Pomógł nam w tym bardzo minister Radosław Sikorskie. Dzięki jego wsparciu w sprawę zaangażował się też ambasador Polski w Niemczech. Udało się odnaleźć zapisy potwierdzające, że budowa remizy OSP w Kcyni rozpoczęła się już w 1800 roku. Niedawno otrzymaliśmy dziesięć kolejnych stron dokumentów z Berlina, w których jest mowa o Kcyni, ale też o naszej jednostce. Dzięki pomocy burmistrza, bo koszty są naprawdę duże, zostaną one przetłumaczone - informuje Maciej Tubiszewski, prezes OSP Kcynia, a także kierowca jednostki.
Skąd dane dotyczące kcyńskich ochotników w berlińskim archiwum? - Te tereny były niegdyś pod zaborem pruskim. Dlatego wiele dokumentów z Kcyni i okolic wywiezionych zostało do Berlina- wyjaśnia Tubiszewski.
Czytaj: W OSP w Kcyni czekają jeszcze na samochód terenowy do ratownictwa wodnego
Ale druhowie z Kcyni mają więcej powodów do radości. Właśnie zakończony został remont świetlicy, w której ćwiczy kcyńska orkiestra dęta OSP. - Był najwyższy czas - słyszymy w remizie. - Stan tego pomieszczenia był agonalny.
W sali wymieniona zostało niemal wszystko. Nowa jest instalacja elektryczna, podwieszany sufit, parkiet. Wykonano też kaskadę, by muzycy byli na różnych poziomach i jeden drugiemu nie dmuchali w ucho - wylicza zalety wyremontowanej świetlicy prezes Tubiszewski. Koszt przedsięwzięcia to około 96 tys. zł, udało się m.in. dzięki dotacji unijnej. Już poszedł wniosek o kolejną dotację - na wyposażenie sali w nowe meble i sprzęt.
Tymczasem orkiestra się szkoli. W wakacje zaplanowano biwak i warsztaty muzyczne w Pile Młyn. Koncert w mieście zespół da dopiero 30 sierpnia, podczas gminnych dożynek.
Sala do ćwiczeń otwarta zostanie uroczyście jesienią, na przełomie września i października. Dlatego wtedy? Bo do miasta dotrzeć powinien nowy wóz marki Scania dla kcyńskich ochotników.
- To samochód z górnej półki - chwali Maciej Tubiszewski. Kosztował 780 tys. zł. W jego zakupie także dopomógł strażakom minister Radosław Sikorski. A ma być jeszcze samochód terenowy. Trwają starania.
Szukamy Najsympatyczniejszego Listonosza 2014! Znasz takiego? Zgłoś go! Czekamy do 11 sierpnia!
Czytaj e-wydanie »