- Podczas ostatnich odwiedzin u babci, odkryłem, że jej pupilek jest zaledwie 9 dni młodszy od suczki z USA, która jest zarejestrowaną rekordzistką świata - twierdzi Piotr Motyka.
Rodzina Genowefy Jakubowskiej, właścicielki Kajtka zapowiada, że skontaktuje się z ekspertami, którzy mogą potwierdzić ten rekord.
Aby tak się stało, trzeba będzie przejść specjalne procedury. Amerykańska jamniczka, aby dostać certyfikat najstarszego psa świata, potrzebowała świadectwa weterynaryjnego, oświadczenia czterech świadków i zdjęcia weryfikującego jej wiek.
W przypadku psa z Gryfic, droga do zaszczytnego tytułu, może okazać się łatwa.
- Jako szczeniaczka wzięłam go od sąsiadki zza płotu. Mąż leżał sparaliżowany. Jak tylko Kajtek podrósł, stał się prawdziwym stróżem domu - opowiada Genowefa Jakubowska.
Kobieta wspomina, że niepozorny kundelek swoją rolę sprawował znakomicie. Nieustannie warował przy łóżku chorego. - Kiedy tylko mąż poczuł się gorzej, przybiegał do mnie z alarmem - dodaje.
Za swojego pana, sympatyczny mieszaniec obrał sobie jednak nieżyjącego już syna pani Genowefy.
- Chodził z bratem na ryby a gdy zbliżała się godzina jego powrotu z pracy, punktualnie wychodził przed bramę i czekał na Jurka - opowiada Krystyna Motyka.
Dlatego rodzina spełnia teraz ostatnie życzenie mężczyzny, który przed śmiercią prosił, aby nie usypiać Kajtka. Nikt się jednak nie spodziewał, że pies dożyje tak sędziwego wieku.
- Przeciętnie psy żyją 15 -17 lat. Długowieczność zwierzaka często zależy od usposobienia człowieka, który się nim opiekuje. Poczucie bezpieczeństwa może przedłużyć życie zwierzakowi - mówi dr n. wet. Adam Urbański, wieloletni opiekun Kajtka.
Dorota Witkowska, przewodnicząca Związku Kynologicznego w Szczecinie, nie zna aż tak długo żyjącego psa.
- Najstarszy, którego pamiętam miał 18 lat - twierdzi specjalistka.
Źródło: Gryfice: Ten kundelek ma 21 lat. Prawdopodobnie to najstarszy pies w Europie