
Tragiczny wypadek w Skępem. Zginęła kobieta i dwoje dzieci
Do zdarzenia doszło dzisiaj (30.12.2017), o godzinie 7:00 na drodze krajowej nr 10, w miejscowości Skępe w powiecie lipnowskim.
Osobowym hyundaiem podróżowało pięć osób. Trzy z nich - 49-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 11 i 9 lat - poniosły śmierć na miejscu. Natomiast 54-letni mężczyzna i 70-letnia kobieta z obrażeniami ciała trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Czytaj więcej: tutaj
Tragedia w gminie Złotniki Kujawskie. Dwie osoby nie żyją

Zmarł pobity pod klubem piłkarz Łokietka Brześć Kujawski
Lekarze we wtorek (2 maja) wieczorem zdecydowali o odłączeniu od respiratora Mariusza Kowalskiego pod którym przebywał od niedzieli.
Kowalski w szpitalu znalazł się w związku ze zdarzeniem, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę we Włocławku. Mariusz został pobity we Włocławku przy ul. Ogniowej. Tak nieszczęśliwie upadł, że uderzył głową w krawężnik. Moment uderzenia został zarejestrowany przez jedną z kamer monitoringu miejskiego. Do zdarzenia doszło na koniec imprezy, gdy goście opuszczali lokal.
Czytaj więcej: tutaj
Tragedia w gminie Złotniki Kujawskie. Dwie osoby nie żyją

Pociąg "zmielił samochód". Tragedia na przejeździe pod Wielkim Rychnowem
Samochód wjechał pod pociąg na niestrzeżonym przejeździe w gminie Kowalewo Pomorskie. Kierująca autem 32-latka zginęła na miejscu. Nieoficjalnie wiemy, że osierociła czwórkę dzieci...
Pociągiem w pięciu wagonach podróżowało około 300 pasażerów. W wyniku zderzenia poważnie została uszkodzona lokomotywa. Przez kilka godzin występowały poważne utrudnienia w ruchu pociągów.
Czytaj więcej: tutaj
Tragedia w gminie Złotniki Kujawskie. Dwie osoby nie żyją

Śmierci 7-letniej Nikoli z Chełmży
Dziewczynka trafiła do szpitala w Chełmży 26 stycznia rano, wieczorem zmarła. Była skrajnie odwodniona. Rodzice pytają: Kto zawinił?
- Miała biegunkę i wymiotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rano matka pojechała z nią do lekarza rodzinnego do ośrodka zdrowia. Pani doktor stwierdziła, że to zwykła jelitówka. Przepisała smectę, elektrolity, stoperan i jakiś probiotyk. We wtorek tata Nikoli pojechał z nią na pogotowie, bo jej stan się pogarszał. Lekarz przepisał kolejne leki, ale moja bratowa zadzwoniła do lekarza rodzinnego i zapytała, czy może je podać.
Rodzice 7-latki chcą wiedzieć, dlaczego ich dziecko zmarło. Nikola rzadko chorowała, nie miała żadnych problemów zdrowotnych.
Czytaj więcej: tutaj
Tragedia w gminie Złotniki Kujawskie. Dwie osoby nie żyją