Miasto z powodu szpitala jest na ostrym zakręcie, ale w budżecie wygospodarowano pieniądze na świąteczne premie. Szczególnie przydadzą się one urzędnikom niższego szczebla, którzy wiele w urzędzie nie zarabiają.
- Nagrody już zostały wypłacone - informuje „Pomorską” Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa urzędu miejskiego.
W różnej wysokości trafiły one do 311 pracowników urzędu miejskiego oraz 65 osób zatrudnionych w straży miejskiej. W sumie świąteczne gratyfikacje pochłonęły prawie 300 tysięcy złotych. - O podziale pieniędzy na poszczególnych pracowników decydowali naczelnicy wydziałów - mówi Dariusz Morczyński, sekretarz miasta. I dodaje, że premie średnio wyniosły 700-900 zł. Ale były też niższe oraz wyższe.
Spore kwoty wpłynęły na konta
Sekretarz miasta dodaje, że dla niego, skarbnika miasta Joanny Łukawskiej oraz wiceprezydenta Marka Sikory wysokość premii ustalił prezydent Robert Malinowski. Włodarz miasta najbardziej szczodry był dla swego zastępcy, który otrzymał 5 tys. zł Sekretarz miasta oraz skarbnik otrzymali po 3 tys. zł. (Wszystkie kwoty brutto).
Każdemu po równo
Wypłatę premii świątecznych zakłada zakładowy układ zbiorowy pracowników spółki Miejskie Wodociągi i Oczyszczalnia.
- W tym roku planuje się, że każdy pracownik naszej spółki otrzyma około 600 złotych netto w przeliczeniu na pełen etat, co przy około 260 pracownikach da nam kwotę około 150 tysięcy złotych - informuje Małgorzata Paździor-Roclawski, rzeczniczka prasowa MWIO.
Szef szpitala Marek Nowak mówi, że również pracownicy tej jednostki do tej pory otrzymywali premie. Jak będzie w tym roku? - W tym momencie trudno powiedzieć, musi podliczyć rok - mówi Marek Nowak.
Przypomnijmy, że w tym miesiącu w szpitalu zabrakło pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń części pracowników. Pieniądze te: 1,5 mln zł w drodze pożyczki wyłożył Grudziądzki Park Przemysłowy. - W przyszłym miesiącu problem z wypłatą wynagrodzeń się nie powtórzy - zapewnia szef szpitala.
