W nocy z 17 na 18 grudnia włamano się do jednej z firm w Karnowie. Sprawcy wyłamali drzwi do budynku i ukradli kasetki z pieniędzmi.
Trzy tygodnie temu włamywacze znów dali o sobie znać. Próbowali włamać się do sklepu na ul. Mroteckiej w Nakle. Do wnętrza placówki chcieli dostać się przez dach. Wybili otwór, wycięli deski, ale "skok" się nie udał.
Dwa tygodnie temu włamywacze ograbili magazyn przy ul. Dworcowej w Nakle. Wynieśli z niego artykuły spożywcze. Kolejna próba włamania była w piątek 18 bm. Nieproszeni goście chcieli dostać się do hali w Paterku, spłoszył ich alarm.
Sprawa włamania w Karnowie była już umorzona, ale policjantom udało się w końcu ustalić, że zamieszani są w nią dwaj nieletni 16 i 15-latek. Pomagał im 18-letni kompan. 16 latek - jako jedyny - brał udział we wszystkich czterech "skokach".
W dwóch z nich (magazyn przy ul. Dworcowej i sklep przy ul. Mroteckiej) uczestniczył też 23-letni mieszkaniec powiatu. Całej czwórce postawiono zarzuty.
Czytaj e-wydanie »