- Byliśy na święta u rodziny, a o zbiórce dowiedzieliśmy się ze strony internetowej. Pracuję w szkole, więc powiedziałam o akcji. Odzew był natychmiastowy. Dalej będziemy zbierać nakrętki - zapewnia pani Agnieszka.
Nakrętki dla Martynki przyjechały z Poznania
Tekst i fot. (kat)

Pani Agnieszka z synem Tomkiem dostarczyli kolejne nakrętki dla małej Martynki
Zaangażowanie naszych Czytelników - w zbiórkę nakrętek dla Martynki Grabowskiej jest ogromne. Przed kiloma dniami redakcję odwiedziła pani Agnieszka z synkiem Tomkiem. Nakrętki przywieźli z Poznania.