https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Napił się i bezpodstawnie wzywał stóżów prawa. Teraz grozi mu sąd

(PA)
Po pijaku dzwonił po policję. Chociaż nie miał powodu. Czeka go sąd
Po pijaku dzwonił po policję. Chociaż nie miał powodu. Czeka go sąd Piotr Bilski/Archiwum
Mieszkaniec, ul. Głowackiego zadzwonił na telefon alarmowy i powiadomił dyżurnego, że " córka nie chce wrócić z przepustki do ośrodka". Kłamał. Miał prawie 2,5 promila alkoholu.

Mundurowi udali się przed kamienicę ul. Głowackiego, gdzie zastali agresywnego mężczyznę. Był również wulgarny.

- Przyznał się, że to on dzwonił na policję, na...sąsiadów - informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy KMP w Grudziądzu. - A informacja, którą przekazał oficerowi dyżurnemu była kłamstwem. Badanie wykazało, że miał prawie 2,5 promila alkoholu. Został zawieziony do izby wytrzeźwień.

Za swój wybryk może zapłacić 1,5 tys. zł.

Niebawem zostanie sporządzony wniosek do sądu o ukaranie 33 latka.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń za bezpodstawne wezwanie policji na interwencję grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1, 5 tys.zł..

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska