Zobacz wideo: Flesz Tygodnia - odcinek 6.

***
Spis treści
Klient ma pieniądze na rachunku, ale formalnie nie jest jego właścicielem, więc nie widnieje w systemach bankowych. Niektórzy uciekają tak przed długami.
Ktoś czeka na te pieniądze...
- Gdy miałem konta w zwykłych bankach, ciągle musiałem je zmieniać, bo komornik blokował mi pieniądze od razu, jak tylko jakieś wpływały, a teraz mam święty spokój - mówi pan Roman z Łysomic pod Toruniem, który ma ok. 80 tys. zł różnych długów i rachunek Revolut.
To nie jest uczciwe, bo przecież ktoś czeka na pieniądze, które jest mu winien pana Romana.
- Wie pani co? Z tych 80 tys. zł mój dług wynosi może ze 20 tysięcy. Reszta to wirtualny dług, bandyckie odsetki i działki dla pośredników, którzy zarabiają na dłużnikach, jak np. komornicy, a ja im nie dam nic - niestety, pan Roman nie da się przekonać, że jest nieuczciwym klientem Revoluta.
Ma tyle klientów, ile bank średniej wielkości
Revolut to cyfrowa platforma finansowa i aplikacja mobilna, która oferuje usługi bankowe i finansowe. Powstała w 2015 roku w Wielkiej Brytanii, zaś w 2020 roku firma poinformowała klientów, że przenosi ich konta do podmiotu zarejestrowanego na Litwie.
W naszym kraju ma ponad 4 mln klientów - to tyle, ile bank średniej wielkości - podaje portal subiektywnieofinansach.pl. Mówimy o obecnie najpopularniejszym w Europie fintechu (branża obejmuje wszelkiego typu innowacje technologiczne w sektorze finansów), aplikacja z litewską licencją bankową.
Revolut zaczynał jako aplikacja wspierająca przewalutowania i wygodne płatności zagraniczne, obecnie firma stopniowo przekształca się w instytucję cyfrową do „codziennego użytku”.
Jak działa Revolut?
„Rachunki w złotówkach dla polskich klientów są prowadzone w Aion Banku. Można się do niego „zapisać” samodzielnie, przez aplikację mobilną banku. Jednak posiadanie konta bezpośrednio w Aion Banku, a posiadanie go przez Revolut to zasadnicza różnica. W pierwszym przypadku klient sam podpisuje umowę z Aion Bankiem i jest właścicielem konta. Natomiast, jeżeli korzysta z Revoluta, wtedy co prawda konto też jest w Aion Banku, ale klient (jego użytkownik) nie ma podpisanej umowy z tym bankiem. Umowę ma bowiem z Revolutem, który „wynajmuje” od belgijskiej instytucji polskie bankowe numery IBAN - wyjaśnia Robert Sierant, ekspert serwisu subiektywnieofinansach.pl.
Daje to możliwość korzystania z rachunku bankowego, ale w praktyce klient nie jest jego właścicielem, a co za tym idzie nie widnieje w systemach bankowych.
Oczywiście, część osób korzysta z konta uczciwie, a jest ono atrakcyjne m.in. dla tych, którzy często dokonują transakcji międzynarodowych ze względu na opłacalne przewalutowania (bez spreadów).
Jednak coraz większa popularność zawdzięcza także klientom, którzy założyli taki rachunek celowo, ponieważ zgromadzone tam pieniądze nie podlegają różnego rodzaju egzekucjom.
- To rachunek poza jurysdykcją urzędu skarbowego i komorników. Jego popularność wynika wyłącznie z faktu, że jest poza strukturami systemu Ognivo i dłużnicy radośnie korzystają z tej luki prawnej lekceważąc wyroki sądów i swoje zobowiązania - komentuje Robert Damski, komornik przy Sądzie Rejonowym w Lipnie. - Z Ognivo czerpiemy wiedzę o rachunkach bankowych dłużników.
Konto poza systemem Ognivo - co to jest?
Dodajmy, że „Ognivo to system, który umożliwia sprawną i bezpieczną komunikację online między bankami i spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi oraz podmiotami uprawnionymi do uzyskiwania informacji objętych tajemnicą bankową i zawodową SKOK, tzn. sądowymi i administracyjnymi organami egzekucyjnymi” - podaje Krajowa Izba Rozliczeniowa.
- „Ognivo to prawdziwy postrach klientów z komornikiem na ogonie” - komentuje Robert Sierant.
To nie jest bank, to parabank
Revolut, pomimo posiadania europejskiej licencji bankowej (na Litwie) nie jest bankiem, a zatem pieniądze klientów znajdujące się na kontach tej firmy parabankowej nie są chronione przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Trafiają do brytyjskiej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, która znajduje się pod nadzorem FCA (brytyjski odpowiednik Komisji Nadzoru Finansowego). Jednak to młoda firma i nikt do końca nie wie, w jakim kierunku będzie się ona dalej rozwijać.
"Revolut Bank UAB nie jest podmiotem nadzorowanym przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) i nie spełnia przesłanek do bycia objętym systemem gwarantowania depozytów przez polski Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Revolut Bank UAB podlega nadzorowi Banku Litwy. Działa on w Polsce na podstawie notyfikacji z 2020-03-04 (zmodyfikowanej 2022-01-17), złożonej przez Bank Litwy" - wyjaśnia w odpowiedzi dla naszej redakcji Komisja Nadzoru Bankowego.
- Pozostaje mieć nadzieję, że Revolut zostanie zarejestrowany w Polsce jako bank, stara się o to. Wtedy będzie wpięty do systemu Ognivo i skończy się raj dla dłużników, którzy lekceważą prawo i wierzycieli - podsumowuje Robert Damski.