https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Narkotyki z ibupromu. Czesi kupują ten lek w Polsce

IAR
fot. sxc
Czesi na potęgę kupują w Polsce ibuprom. I mimo tego, że jest droższy zamawiają go w ilościach hurtowych - podaje IAR.

www.pomorska.pl/krajswiat

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat

Kiedy aptekarze mówią "nie", nasi sąsiedzi potrafią zjeździć całe miasto w poszukiwaniu kolejnych punktów w których dostaną specyfik. Dlaczego? Ponieważ tylko u nas bez recepty mogą kupić leki zawierające pseudoefedrynę potrzebną do produkcji niektórych narkotyków.

Proceder opisała dziennikarka "Głosu Ludu", gazety Polaków mieszkających w Czechach. Okazuje się, że w Cieszynie trudno jest zdobyć nawet jedno opakowanie Ibupromu. Największym powodzeniem cieszy się najtańszy lek z serii "Ibuprom zatoki".

W Czechach sprzedaż leków zawierających pseudoefedrynę jest kontrolowana. Są tam albo na receptę, albo farmaceuta przy sprzedaży spisuje kupującego.

W Polsce policja jest bezradna.

Problem pojawił się również w Internecie. Aptekarze mogą bowiem odmówić sprzedaży więcej niż 10 opakowań, jednak w sieci, kilkaset pudełek leku z pseudoefedryną można nabyć jednym kliknięciem.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zbylut
Podobnie też syrop tussipect (do niedawna) i tabletki o podobnej nazwie, oraz aviomarin często wykupywany hurtowo z celach odurzenia się. Takich specyfików dostępnych bez recepty można wymienić około 30 - 40.

Kto ma narkomańskie ciągoty to nawet jeżeli nie dostanie niczego konkretnego, to w ostateczności zacznie niuchać rozpuszczalnik. Więc i tak skończy błogo rozłożony na jednym z miejskich trawników.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska